Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Własne

Ultimatum dla Górnika. Gumnego czeka operacja. BVB zainteresowana Piątkiem? Dziekan: Nigdy więcej niskiego pressingu

Autor: zebrał Mariusz Bielski
2019-12-02 12:00:09

Zazwyczaj poniedziałkowa prasa dotyczy głównie minionej kolejki. Oczywiście parę tekstów na ekstraklasowe tematy się znajdzie, lecz dzisiaj dominują głównie komentarze po losowaniu fazy grupowej Euro 2020. Co słychać u Hiszpanów czy Szwedów, co wróżą nam Gerard Badia oraz Jorge Felix? A z naszego podwórka – czy aby czasem nie przyszedł już czas na pożegnanie Górnika z Broszem? Łącznie mamy 23 teksty z 5 źródeł, zapraszamy!

PRZEGLĄD SPORTOWY

„Potwierdziły się najgorsze wieści. Gumnego znów czeka operacja”

„21-latek doznał urazu przed tygodniem w drugiej połowie spotkania z Piastem (3:0), gdy upadł na murawę bez kontaktu z przeciwnikiem, trzymając się za lewą nogę, czyli tę samą, którą miał operowaną w ubiegłym roku. Lech zwlekał z podaniem ostatecznej diagnozy, konsultował jego przypadek w znanych klinikach w Rzymie i Zurychu, bo początkowo wydawało się, że tym razem do powrotu do pełni sprawności może wystarczyć leczenie zachowawcze i około miesięczna pauza. Ostatecznie zdecydowano się na przeprowadzenie zabiegu plastyki chrząstki stawowej, który ma uzupełnić powstałe w niej w wyniku urazu ubytki.”

Więcej TUTAJ

***

„Tajemnicze problemy Arvydasa Novikovasa”

„W przypadku tego zawodnika to informacja mocno niepokojąca, ponieważ w przeszłości miał już podobne kłopoty. Wtedy okazało się, że dotyczą one serca. Latem 2016 roku, gdy występował w Bochum, poddał się ablacji. Pomogło, ale jej przeprowadzenie nie oznacza, że dana osoba już więcej nie będzie miała takich dolegliwości. Po jakimś czasie mogą powrócić.”

Więcej TUTAJ

***

„Dużo biegali, słabo grali. Zabrzan czeka smutna barbórka”

„To spotkanie po raz kolejny pokazało, że Górnicy mają braki w drugiej linii. W zespole Marcina Brosza brakuje rozgrywającego oraz mających odpowiednie umiejętności skrzydłowych. Co gorsza morale drużyny spada. Piłkarze czekają na wygraną już ponad trzy miesiące. Nie odnieśli zwycięstwa w jedenastu kolejnych spotkaniach. Tym razem zatem Barbórka w Zabrzu zapowiada się niezbyt radośnie.”

Więcej TUTAJ

***

„Bugajski: Pora uwolnić Brosza”

„Brosz tę nieudolność i pasywność musi firmować swoim nazwiskiem. Oczywiście lojalnie winę bierze na siebie, ale przecież nie o samobiczowanie tutaj chodzi. Mam coraz bardziej dojmujące wrażenie, że Brosz w tym klubie doszedł do ściany twardszej i grubszej niż najtwardsza i najgrubsza ściana w kopalnianym przodku, a w rękach ma tylko lichy kilof. Potrzebny jest nowy sprzęt, nowa siła i nowy pomysł, by ten mur skruszyć. Brosz pomysły pewnie i ma, ale brakuje możliwości, zatem gaśnie entuzjazm dający energię do działania. Mówiąc wprost: odejście Brosza otworzyłoby przed nim interesujące wyzwania w innych środowisku.”

Więcej TUTAJ

***

„Angel Garcia najbliżej powrotu do gry”

„Najbliżej powrotu do gry jest obecnie Angel Garcia na boisku – przyznał Sobolewski. – W tym roku może pojawić się jeszcze Karol Angielski. Pozostali zawodnicy najprawdopodobniej wrócą dopiero na początek zimowych przygotowań. Nie do końca wiadomo, jak będzie z Kubą Rzeźniczakiem. Wszystko zależy od tego, jak długo będzie dochodził do optymalnej formy fizycznej. Trudno przewidzieć, kiedy to nastąpi – dodał szkoleniowiec po piątkowej porażce 0:2 z Lechem Poznań.”

Więcej TUTAJ 

***

„Sukces Zagłębia okupiony urazami”

„Dwóch lubińskich piłkarzy piątkowy mecz z Górnikiem (2:0) zakończyło przedwcześnie z kontuzjami. Już na początku mocno ucierpiał Saša Balić i wydawało się, że będzie musiał opuścić boisko, potem po jednej z ofensywnych akcji z grymasem bólu Czarnogórzec jeszcze raz położył się na murawie, a jednak bohatersko wytrwał do końca pierwszej połowy i dopiero w przerwie został zmieniony. W drugiej części gry o zmianę poprosił z kolei Jakub Tosik.”

Więcej TUTAJ

***

„Złota Piłka: Lewandowski poza dziesiątką, wygra Messi”

„Jeżeli powtórzy się „Le cabaret” na ustach Roberta Lewandowskiego z pewnością pojawi się uśmiech, lecz ironii. A wiele wskazuje na to, że jest to bardzo prawdopodobne. Mowa o gali wręczenia Złotej Piłki, która odbędzie się w poniedziałek. Według kolejnych przecieków polskiego napastnika nie ma nawet w gronie dziesięciu najlepszych zawodników świata. Potwierdzają to również typy bukmacherów. Kapitan reprezentacji Polski tylko w tym sezonie zdobył już w klubie i reprezentacji 32 bramki. Do tego dołożył trzy asysty. Dla porównania, prawdopodobny zwycięzca Złotej Piłki – Lionel Messi strzelił 13 goli i ma osiem asyst. W samym 2019 roku Lewandowski przekroczył już barierę 50 trafień, czego nie dokonał nawet gwiazdor Barcelony. „Lewy” wyprzedza Argentyńczyka o osiem goli.”

Więcej TUTAJ

***

„Euro 2020: potencjalni rywale Polaków potrzebują selekcjonera”

„Większe zamieszanie panuje w obozie przeciwników wyspiarskiej drużyny w półfinale baraży o wejście do ME. Selekcjoner Bośni i Hercegowiny Robert Prosinecki zrezygnował z pracy po wrześniowej porażce z Armenią (2:4). Dzień później po rozmowie z szefami zmienił zdanie, ale po zakończeniu eliminacji i tak został zwolniony. Jego praca z Bośniakami rozpoczęła się obiecująco, bo ekipa z Bałkanów bez porażki wygrała swoją grupę Ligi Narodów. Tyle że później coś się popsuło. W kwalifikacjach do EURO przegrała aż pięć z dziesięciu meczów i zajęła dopiero czwarte miejsce w grupie.”

Więcej TUTAJ 

***

„Euro 2020: Nowe hiszpańskie pokolenie w środku cyrku”

„Eliminacje rozpoczął Luis Enrique, lecz w marcu z powodu śmiertelnej choroby córki odsunął się w cień. Obserwował mecze w domu. W czerwcu zrezygnował, a związek zostawił mu otwarte drzwi – kiedy tylko będzie gotowy do powrotu, stanowisko czeka. Jego asystent, Robert Moreno zapewnił awans, ale zamiast radości po przekonującym finiszu (zwycięstwa 7:0 i 5:0), były łzy, zarzuty i duży niesmak. Enrique wrócił do pracy, ale miejsca dla Moreno już nie widział. Poczuł się zdradzony, współpracownika oskarżył o nielojalność i wybujałe ego, bo ten chciał poprowadzić drużynę w mistrzostwach Europy. Ich trwająca ponad dziesięć lat przyjaźń zakończyła się nieodwołalnie, a wizerunek Hiszpanów mocno ucierpiał na tym konflikcie.”

Więcej TUTAJ

***

„Euro 2020: Szwecja – nasi starzy prześladowcy”

„Zespół opiera się w dużym stopniu na doświadczonych graczach z nie najmocniejszych klubów. Kapitan Andreas Granqvist i Sebastian Larsson mają już po 34 lata i wrócili do Szwecji. Dla obu będą to już czwarte mistrzostwa Europy w karierze. 33-letni Markus Berg gra w Krasnodarze, a Mikael Lustig, który 33. urodziny będzie obchodził w przyszłym tygodniu, w Gent. Dzięki dobrej grze w defensywie, do wyprzedzenia Rumunii i Norwegii w eliminacjach EURO to wystarczyło. Pytanie, czy weterani znów dadzą radę na wielkim turnieju?”

Więcej TUTAJ 

***

„Błoński: Od gwiazd trzeba wymagać awansu”

„Od gwiazd, którymi napakowany jest zespół Jerzego Brzęczka, będziemy wymagać awansu do fazy pucharowej. Pycha kroczy przed upadkiem, więc rywalom należy się szacunek, ale jeśli ktoś ma się kogoś obawiać bardziej, to raczej Szwecja i każdy rywal z czwartego koszyka Polski, niż odwrotnie. Marcowe mecze towarzyskie powinny być potraktowane jak spotkania w turnieju EURO, a nie poligon doświadczalny.”

Więcej TUTAJ 

***

„Dziekanowski: Nigdy więcej niskiego pressingu”

„Mam nadzieję, że żaden z naszych zawodników nie pomyślał po losowaniu: „Walczymy o drugie miejsce”. W eliminacjach Szwedzi czy Norwegowie pokazali, jak grać z Hiszpanią (obie ekipy zremisowały u siebie 1:1). A Szwecja to przede wszystkim drugi element, którego w eliminacjach nam brakowało wybitnie: solidność. Mamy bowiem najlepszego napastnika świata (Roberta Lewandowskiego), mamy kilku piłkarzy z ponadprzeciętnym talentem, których brakuje Szwedom, ale graliśmy po prostu nierówno. Mimo zwycięstw trudno oglądało się wiele spotkań w tych eliminacjach. Pod koniec widać było postęp, ale nie było żadnego meczu, po którym powiedzielibyśmy: graliśmy na równym, wysokim poziomie od początku do ostatniego gwizdka sędziego. To jest element, nad którym przed turniejem Jerzy Brzęczek musi popracować najbardziej. Mamy większy od Szwedów potencjał, jesteśmy od nich bardziej kreatywni i nieprzewidywalni, ale przydałaby się nam skandynawska solidność, cierpliwość i konsekwencja. No i siła fizyczna, bo tutaj też kilka razy daliśmy się złamać (Słoweńcom w Lublanie i Austriakom w Warszawie). Obiecujące było to, że wyciągnęliśmy wnioski i w ostatnim meczu turnieju odpłaciliśmy się Słowenii bramkami i siłą mięśni.”

Więcej TUTAJ 

***

„Dudek: To nie jest grupa śmierci, ale...”

„O szansach na awans nie ma sensu rozmawiać, przynajmniej do czasu poznania ostatniego przeciwnika. Ale to właśnie starcie ze zwycięzcą baraży będzie najważniejsze w naszej grupie. O ile porażkę z Hiszpanami można – kolokwialnie mówiąc – sobie „wkalkulować”, bo La Roja jakościowo przerasta o głowę właściwie każdego z rywali i remis byłby dla nas wielkim sukcesem, tak i Szwedzi, i nieznany jeszcze zespół są w naszym zasięgu. By mieć o co grać w ostatniej kolejce ze Szwecją, nie możemy zawieść na inaugurację. O awans do fazy pucharowej teoretycznie nie jest trudno, tym bardziej że kwalifikują się aż cztery ekipy, jednak nie można nawet na chwilę stracić koncentracji. Każdy gol, niezależnie czy stracony, czy strzelony, w małej tabeli może mieć przecież decydujące znaczenie.”

Więcej TUTAJ 

***

„Felix: Trzeba być odważnym”

„Czy Polska ma jakieś szanse? Jak najbardziej, ale to wymaga perfekcyjnej gry. Wydaje mi się, że Hiszpanię trzeba zaatakować odważnie i stosować pressing. Jeśli cofniesz się za bardzo, oni to wykorzystają. Są zbyt dobrzy, by zostawić im czas, miejsce i swobodę. Trzeba ich ciągle wybijać z rytmu. Bo to jest samonapędzająca się maszyna. Jeżeli poczują się zbyt pewnie, zniszczą rywala. W końcu na EURO 2020 grają o złoto.”

Więcej TUTAJ 

***

„Andersson: Mamy świetny zespół”

„Mamy świetną drużynę. Jesteśmy dobrze zorganizowani. Ciężko pracujemy na boisku. Nie nastawiamy się na indywidualności. Moim zdaniem to nasza spora siła. Przez trzy i pół roku pracy mój zespół rzadko mnie zawodził. Mam nadzieję, że podobnie będzie za pół roku. Mamy okazję wziąć rewanż na Hiszpanach. Myślę, że byli od nas lepsi w eliminacjach, zwłaszcza w meczu w Madrycie. W Sztokholmie to już co innego – w tym spotkaniu nie dzieliła nas już przepaść. Możemy się poprawić. Grupa będzie bardzo ciekawa.”

Więcej TUTAJ

***

„Euro 2020: Start wyścigu po bilety na mistrzostwa”

„Cena wejściówek jest zależna od miejsca rozgrywania meczu, a także fazy turnieju. Na każde spotkanie obowiązują trzy kategorie cenowe. Na mecze grupowe i 1/16 finału wejściówki, w zależności od stadionu, kosztują 30 (w Baku, Bukareszcie i Budapeszcie) albo 50 euro w trzeciej kategorii, 75 albo 125 euro w drugiej kategorii i 125 albo 185 euro w pierwszej kategorii. Za obejrzenie półfinałowych meczów, które odbędą się w Londynie, trzeba już zapłacić 195, 345 lub 595 euro.”

Więcej TUTAJ

 

SPORT 

„Kryzys Górnika się pogłębia. Będzie ultimatum?”

„W Zabrzu słyszy się, że w trzech ostatnich meczach zespół musi zdobyć co najmniej sześć punktów. Inaczej będą zmiany. Jak jest faktycznie, to ciężko powiedzieć, bo nikt z działaczy nie chce tego komentować. Górnik Zabrze zmian potrzebuje, ale przede wszystkim w kadrze drużyny, bo po odejściu latem Szymona Żurkowskiego i Waleriana Gwilii, zespołowi dramatycznie brakuje jakości przede wszystkim w środku pola i było to widać w starciu z Zagłębiem, na tle takich zawodników, jak wspomniani Żivec, Bohar czy Filip Starzyński, który umiejętnie rozrzucał piłki kolegom. W Górniku na dzisiaj nie ma zawodnika takiego formatu, jak „Figo”. A bardzo by się przydał…”

Więcej TUTAJ 

***

„Gerard Badia po losowaniu: W Bilbao zawsze jest gorąco”

„Czego można się spodziewać po obecnej reprezentacji Hiszpanii?
To wielki zespół. Inaczej jednak było w czasie, kiedy z kadrą pracował Roberto Moreno, a inaczej jest teraz, kiedy za wszystko ponownie odpowiada Luis Enrique. W ostatnich dniach mieliśmy konfrontację pomiędzy jednym, a drugim podczas osobnych konferencji prasowych. Najpierw Luis Enrique atakował Roberto Moreno. Na drugi dzień z kolei była odwrotna sytuacja. To był ciężki moment, a zarazem coś, co na pewno nie pomoże reprezentacji Hiszpanii. Takie niesnaski nie pomagają. Co jest jednak dobre, to to, że jest u nas tak wielu dobrych zawodników, że naprawdę jest w czym wybierać. Selekcjoner ma komfort pracy, bo liczba klasowych graczy jest w Hiszpanii bardzo wysoka.”

Więcej TUTAJ

***

„Patryk Sokołowski: Nie wiem, czy sędzia podjął dobrą decyzję”

„Z czego wynikło to, że nie zamieniliście tych świetnych okazji na gole?
Dwa razy Wojtek Golla wybijał piłkę z linii bramkowej. Do tego Martin miał sytuację, a Piotrek Parzyszek trafił w poprzeczkę, gdzie piłka idzie w dół i nie wpada do siatki… Były minimum cztery takie stuprocentowe sytuacje, gdzie zazwyczaj jest tak, że dwie bramki z takich okazji wpadają, a niestety ze Śląskiem nic nie chciało wpaść. Gdybyśmy do przerwy choć raz trafili do siatki, to uważam, że ten mecz potoczyłby się zupełnie inaczej.”

Więcej TUTAJ

 

GAZETA WYBORCZA

„Urzędnicy przestali rządzić Śląskiem i wrocławianie właśnie zostali liderami Ekstraklasy”

„Efekty pracy Czecha są zaskakująco dobre. W sobotę Śląsk wygrał aż 3:0 na boisku mistrza Polski Piasta Gliwice i został liderem Ekstraklasy. W tym sezonie Śląsk przegrał w lidze najmniej meczów (dwa), jest jedynym zespołem, który nie poniósł jeszcze porażki na własnym stadionie, oraz drużyną, która straciła najmniej bramek w spotkaniach wyjazdowych (cztery). A wygrane starcie z Piastem Gliwice było piątym z rzędu zwycięskim meczem Śląska w lidze. Tym osiągnięciem drużyna Lavicki wyrównała historyczny klubowy rekord z sezonu 1976/1977. Wówczas Śląsk pierwszy raz w swojej historii wywalczył mistrzostwo Polski. Przed tym sezonem prezes Waśniewski zadeklarował jasno: – Nie wyobrażam sobie, aby Śląsk nie zakończył tych rozgrywek w pierwszej ósemce. To byłoby dla nas wielkie rozczarowanie.”

Więcej TUTAJ

***

„Rafał Stec: Reset polskich mózgów”

„Słowem, zawsze i wszędzie, na każde mistrzostwa, wybieraliśmy się na podbój. Większy lub mniejszy, ale podbój. Aż tu nagle, w gasnącym roku 2019, nastąpiła nagła rekonfiguracja – może wręcz reset – polskich mózgów. Pomyślne kwalifikacje nikogo nie porwały, kibice zrzędzili, komentatorzy po wygranych wyrażali wątpliwości pobrzmiewające raczej reakcją na porażkę, piłkarze wpadali w furię nawet po efektownym 3:0 na wyjeździe. Obowiązuje leżący gdzieś na pograniczu realizmu i pesymizmu konsensus, który utrwaliło sobotnie losowanie grup. Pechowe, biorąc pod uwagę, na kogo Polacy trafiali w latach minionych.”

Więcej TUTAJ

 

 

POLSKA THE TIMES

„Krzysztof Piątek pójdzie śladem Lewego? Możliwy transfer do Borussii Dortmund!”

„Przyjście Ibry najprawdopodobniej będzie oznaczało, że Piątek usiądzie na ławce. Po przeżywającego trudne chwile Polaka również ustawia się jednak kolejka chętnych. Spekulowano m.in. o powrocie do Genoi oraz wymianie z Evertonem na Moise Keane'a. Do gry - przynajmniej według serwisu "Calciomerkato" - wkroczyła też Borussia Dortmund. Polak miałby pomóc w marszu w górę tabeli Bundesligi. Aktualnie BVB zajmuje piąte miejsce ze stratą pięciu punktów do lidera. Niemcy mają zaproponować Milanowi transfer łączony. Do pieniędzy chcą dorzucić jednego zawodnika, prawdopodobnie będzie nim Mahmoud Dahoud lub Dan-Axel Zagadou.”

Więcej TUTAJ 

 

SUPER EXPRESS

„Konkurencja nie śpi. Lewandowski utracił prowadzenie w prestiżowej klasyfikacji”

„Monachijczycy niespodziewanie ulegli u siebie 1:2 Bayerowi Leverkusen. "Aptekarze" znaleźli sposób, by poskromić 31-latka. I to wystarczyło, aby Lewandowski w klasyfikacji Złotego Buta osunął się na drugie miejsce. W rywalizacji tej liczą się bramki wszystkich piłkarzy występujących w Europie, ale w zależności od poziomu ligi, w jakiej występują, trafienia te mają różny współczynnik. Jako że "Lewy" występuje w jednych z najsilniejszych rozgrywek, każda jego bramka to 2 punkty. Podobnie ma jednak jego obecnie główny konkurent, Ciro Immobile z Lazio.”

Więcej TUTAJ

***

„Kryzys Piątka trwa, został nazwany problemem”

„Nie wszyscy mają jednak powody do zadowolenia. Piątek od większości włoskich mediów otrzymał notę 5 w 10-stopniowej skali, co stanowiło najsłabszy rezultat w zespole. Portal MilanNews.it, największy w sieci serwis poświęcony mediolańskiej ekipy, stwierdził, że zwłaszcza po przerwie napastnik był niewidoczny. Już w tytule artykułu serwis zaznaczył, że "pozostaje problem Piątek - Leao". Ani Polak bowiem, ani jego zmiennik z Portugalii, nie gwarantują obecnie wysokiej jakości.”

Więcej TUTAJ

 


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się