Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Własne

Lech szykuje trzy transfery. Van der Hart: Kiks sprawił, że szybciej dorosłem. Emigranci na aucie selekcjonera

Autor: zebrał Marcin Łopienski
2020-01-28 11:15:59

Wtorkowa prasa prezentuje się okazale. Polecamy rozmowy z bramkarzem Lecha Poznań i trenerem Wisły Kraków. Ponadto nie brakuje doniesień transferowych.

„PRZEGLĄD SPORTOWY”

„Van der Hart: Kiks sprawił, że szybciej dorosłem”

„Maciej Sypuła, Jakub Radomski: Oglądał pan rewanżowy mecz półfinałowy Ligi Mistrzów, w którym Ajax grał u siebie z Tottenhamem?

MICKEY VAN DER HART (BRAMKARZ LECHA): Oczywiście.

Przy stanie 2:0 był pan pewny, że to Ajax zagra w finale?

Nie byłem. Powiedziałem nawet koledze, z którym oglądałem mecz: „To jeszcze nie koniec. Kiedy strzelasz szybko dwa gole, musisz być czujny”. Niestety, nie pomyliłem się. Ajax stracił trzy bramki i odpadł. Do dziś myślę o tej porażce. Bardzo ją przeżywam, bo jestem nie tylko byłym piłkarzem Ajaksu, ale przede wszystkim jego wielkim fanem. Wychowałem się pięć minut drogi od stadionu. Tamtej nocy, po trzech golach Tottenhamu, płakałem.

To prawda, że zanim pan jeszcze trafił do Ajaksu, grał w polu, a nie w bramce?

Zgadza się. Zmiana pozycji wynikała ze zmiany rozmiaru boiska. Kiedy byłem mały, lubiłem mieć piłkę przy nodze. Występowałem jako pomocnik i byłem dobry. W Holandii do pewnego wieku dzieci grają na połowie boiska, a później zaczynają rozgrywki na pełnowymiarowym placu. Kiedy do tego doszło, zdałem sobie sprawę, że nagle trzeba dużo więcej biegać. Zniechęciło mnie to, a mój zespół akurat potrzebował bramkarza. Byłem dość wysokim dzieciakiem, dlatego spróbowałem. Po dwóch latach zgłosił się Ajax”.

Więcej TUTAJ

***

„Skowronek: Liderzy Wisły są przedłużeniem mojej ręki”

ŁUKASZ OLKOWICZ: Kiedy w grudniu 2018 roku rozmawialiśmy do Prześwietlenia i byłem u pana w Mielcu, mówił pan, że do ekstraklasy chce wrócić przed czterdziestką. Udało się wcześniej.

ARTUR SKOWRONEK: I to do jakiego klubu.

Przewrotny ten los trenera, ale akurat pan powinien to dobrze wiedzieć.

ARTUR SKOWRONEK: No leżałem już na ziemi.

Tam na dole też można zebrać doświadczenie.

ARTUR SKOWRONEK: Trochę tych klubów poznałem. Może to o mnie źle świadczyć, bo kurde, byłem w ośmiu. Z drugiej strony zatrudniają mnie do kolejnych. Mam dobre kontakty z tymi, z którymi pracowałem, nauczyłem się od nich. Wracałem do swoich błędów. Włączałem nagrane treningi i analizowałem: „Ja pierdzielę, co ty robisz? Dlaczego do niego tak powiedziałeś?”. Zrozumiałem, co robiłem źle. Trening zawsze można zrobić lepszy, ale ważne jest to, co dookoła. Bez zbudowania relacji nie ma szans”.

Więcej TUTAJ

***

„Lech szykuje trzy transfery”

„- Jest taka możliwość – potwierdza dyrektor sportowy Lecha Tomasz Rząsa, pytany o prawdopodobieństwo dokonania transferu jeszcze w tym tygodniu. - Wszyscy byśmy oczywiście chcieli, żeby kadra była w pełni gotowa już od początku przygotowań, ale nie zawsze jest to możliwe. Mieliśmy wytypowanych konkretnych piłkarzy na poszczególne pozycje i nie chcieliśmy szukać kompromisów, tylko spróbować pozyskać właśnie ich. Czasem lepiej jest w takiej sytuacji trochę poczekać – dodaje”.

Więcej TUTAJ

***

„Dowhań gwarantem klasy i kasy”

„W ostatnim dwudziestoleciu nie ma ważniejszego człowieka w Legii niż Krzysztof Dowhań. Zmieniali się właściciele, prezesi, trenerzy, piłkarze, ale od 2001 roku on niemal cały czas szkolił kolejnych bramkarzy. I to w dużej mierze dzięki niemu klub z Łazienkowskiej zarobił już na nich 10 milionów euro. W najbliższych dniach ta kwota będzie o wiele wyższa, bo na testach medycznych w AS Monaco przebywa Radosław Majecki. Klub z księstwa ma za niego zapłacić – jak podał „Super Express” – aż siedem milionów euro. Jeśli umowa zostanie podpisana, 20-letni golkiper pobije rekord transferowy ekstraklasy, ustanowiony w 2017 roku przez obrońcę Lecha Jana Bednarka, na którego Southampton wyłożył sześć milionów”.

Więcej TUTAJ

***

„Emigranci na aucie selekcjonera”

„Według danych CIES Football-Observatory poza granicami Polski gra zawodowo blisko stu polskich piłkarzy. Samo to wystarczy, by zrozumieć, że wyjazd do zagranicznego klubu nie musi automatycznie oznaczać powołania do reprezentacji, bo na jej zgrupowania zwykle przyjeżdża około dwudziestu zawodników, a kilka miejsc przypada jeszcze także tym, którzy grają w ekstraklasie. Jeśli wykluczyć jednak piłkarzy grających w ligach z polskiej perspektywy egzotycznych oraz tych, którzy przebywają za granicą na kontraktach, ale mają problemy z regularnym pojawianiem się na boisku, szanse na znalezienie się w dwudziestce wybrańców selekcjonera wyglądają już znacznie lepiej”.

Więcej TUTAJ

***

„Koniec sezonu dla Golli”

„Wojciech Golla został szybko odesłany z Cypru, gdzie wrocławianie są na zgrupowaniu, na specjalistyczną diagnostykę do Warszawy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że badania potwierdziły obawy: uszkodzone zostało więzadło krzyżowe przednie. Klub w najbliższym czasie wyda w tej sprawie komunikat, ale nie ma szans, by 28-letni obrońca zagrał w tym sezonie”.

Więcej TUTAJ

***

„Trudne wyzwanie przed Majeckim”

„Majecki wiosnę spędzi jeszcze w Warszawie, a piłkarzem Monaco definitywnie stanie się latem i wtedy ma podjąć wyzwanie walki o miejsce w składzie jednego z bogatszych klubów francuskiej Ligue 1. Nie będzie mu jednak łatwo.

W Monaco broni Benjamin Lecomte. To czołowy francuski golkiper. Był już powoływany do reprezentacji, ale nie doczekał się debiutu. Latem zeszłego roku przyszedł z Montpellier za 13,5 mln euro, czyli mniej więcej za dwukrotnie wyższą kwotę niż tę, którą Monaco wyda na Majeckiego. W ostatnim sezonie został nominowany do tytułu najlepszego bramkarza rozgrywek, miał drugą średnią not w magazynie „France Football”.

Więcej TUTAJ

***

„Nalepa z nową umową i formą”

„Gdy piłkarze Arki wylatywali do Turcji na zimowe zgrupowanie, pojawiła się dobra dla kibiców informacja, że Michał Nalepa przedłużył kontrakt z klubem. Nowa umowa obowiązuje do 2022 roku. Pomocnik w tym sezonie był jednym z liderów gdynian – w lidze w 20 meczach zdobył cztery bramki i miał asystę. W niedzielnym sparingu z Crveną Zvezdą Nalepa potwierdził wysoką formę”.

Więcej TUTAJ

***

„Angielska perła w Koronie”

„Nazwisko angielskiego pomocnika kibicom ekstraklasy mówi niewiele i nic w tym dziwnego, bo niewiele mówi też fanom w Anglii, gdzie ostatnio grał. Tak naprawdę oprócz nielicznej grupki zapaleńców z klubu Tonbridge Angels mało kto wiedział, że D’Sean Theobalds zajmuje się kopaniem piłki”.

Więcej TUTAJ

***

„Piątek więźniem ubiegłorocznej strategii Milanu”

„Włoskie media jednomyślnie przewidują, że Piątek znajdzie się w wyjściowym składzie Milanu na wtorkowy mecz ćwierćfinału Pucharu Włoch z FC Torino. 364 dni wcześniej Polak został bohaterem Rossonerich, gdy strzelił dwa gole w pucharowym spotkaniu z Napoli. Wówczas był ulubieńcem kibiców, a dziś stara się pokazać na tyle, by znalazł się na niego kupiec.

Dziennik „La Gazzetta dello Sport” pisze, że chęć odejścia Piątka jest zrozumiała, skoro w Milanie został rezerwowym, a za pół roku chce być gotowy na Euro 2020. Jego problemem jest jednak brak chętnych na transfer definitywny. „Na horyzoncie nie widać żadnego kupca” - pisze „LGdS”.

Więcej TUTAJ

***

„Z Wysp do Interu”

„Najpierw do Mediolanu wyleciał Ashley Young, następnie Victor Moses, a w poniedziałek stawił się tam Christian Eriksen. Całą trójkę łączy jeszcze to, że ostatnio wszyscy grali w czołowych klubach Premier League: odpowiednio Manchesterze United, Chelsea i Tottenhamie. Jak widać, trener Interu Antonio Conte, który z The Blues wywalczył mistrzostwo Anglii (2017) i Puchar Anglii (2018), ceni piłkarzy z Premier League i chce, by dzięki nim mediolańczycy wrócili na szczyt”.

Więcej TUTAJ

***

„Kurzawa ruszą sprawdzoną drogą”

„Możemy z Rafałem sobie pomóc – mówi nam dyrektor sportowy Esbjergu Jimmy Nagel Jacobsen, który wypożyczył reprezentanta Polski do końca sezonu z Amiens. Fatalnie spisujący się zespół potrzebuje bowiem wzmocnień, a Kurzawa gry. Esbjerg zajmuje przedostatnie miejsce w lidze, a Polak musi się odbudować po rundzie, w której w ogóle nie grał w barwach drużyny z Ligue 1”.

Więcej TUTAJ

***

„Kosowski: Z ligi powinna spadać jedna drużyna”

„Według mnie w nowym systemie rozgrywek z 18 drużynami spadać powinna tylko jedna. Powód jest prosty: w naszej lidze i tak jest więcej zespołów grających głównie o utrzymanie niż o awans do europejskich pucharów czy mistrzostwo. Jeśli z ekstraklasy spadałaby jedna drużyna, podniósłby się poziom pierwszej ligi, bo trudniej byłoby awansować. Natomiast w najwyższej klasie rozgrywkowej trenerzy zyskaliby więcej spokoju i komfortu pracy. Kluby zamiast skupiać się na tym, by się utrzymać, mogłyby pozwolić sobie na przykład na wprowadzanie większej liczby wychowanków albo młodych Polaków. Dzisiaj szkoleniowcy myślą głównie o tym, jak uciułać czterdzieści punktów potrzebnych do przetrwania. A dopiero potem, gdy ten cel zrealizują, pozwalają zagrać jednemu czy dwóm młodym. Fajnie, że jest przepis o młodzieżowcu, ale w Polsce mamy dużo talentów, które już mogłyby częściej grać w ekstraklasie. Poziomu ligi oczywiście nie podniosą, ale przecież sprowadzani z zagranicy gracze, którzy wypychają naszych ze składów, również tego nie gwarantują. A zamiast tego często irytują nas, czy wprowadzają w stan zażenowania”.

Więcej TUTAJ

 

„SPORT”

„Zdaniem Brosza idą do przodu”

„Od czasu kiedy trenerem zabrzan jest śląski szkoleniowiec, to „górnicy” za bazę obierają sobie właśnie Cypr. Mają tam świetne warunki do treningów i gry. Tak było też w tym roku.

Podobnie jak przed dwoma laty, taki i teraz na miejsce przygotowań wybrano miejscowość Ayia Napa. Na miejscu zabrzanie zagrali serię gier kontrolnych z zagranicznymi rywalami. Na rezultaty nie mogą narzekać. W dwumeczy z węgierskim Diosgyori VTK na początku zgrupowania na Wyspie Afrodyty remis i porażka, ale później już same wygrane (patrz tabelka obok) w dobrym stylu i z silnymi przeciwnikami”.

Więcej TUTAJ

***

„Katowiczanie ruszyli do Wałbrzycha”

„– To punkt kulminacyjny przygotowań. Do rozgrywek zostało jeszcze trochę czasu i musimy go spokojnie wykorzystać. Na zajęciach będą dominowały elementy taktyczne, ale wszystko będzie jeszcze zorganizowane wokół motoryki. Połączymy te dwa aspekty. Już w lecie wiele ośrodków w Polsce było zarezerwowanych, dlatego nie mieliśmy dużego wyboru, ale Wałbrzych spełnia nasze oczekiwania. Daje możliwość treningu, odnowy biologicznej, jest tam bardzo dobry hotel i odpowiednia baza – mówi Rafał Górak, szkoleniowiec II-ligowca”.

Więcej TUTAJ

***

„Kolejny zawodnik blisko Ruchu”

„W ubiegłym tygodniu Kacper Kawula pojawił się na sprawdzianach w Chorzowie, w sobotę zagrał w sparingu z Szombierkami Bytom i okazał się jednym z dwóch testowanych zawodników (obok Mateusza Gajdy ze Śląska Świętochłowice), jacy ostali się w zespole.

– Ruch to fajna opcja. Porozmawiałem z trenerem, otrzymałem z klubu odpowiedź, że sportowo jest jak najbardziej pozytywnie. Na razie negocjujemy, dogadujemy się, jak to ma wszystko wyglądać finansowo. Miałem też lekki temat drugoligowy, w Katowicach, ale szybko – że tak to ujmę – został spalony”.

Więcej TUTAJ

 

„RZECZPOSPOLITA”

„Prawo dżungli, czyli wojna o prowizje”

„W październiku przyjęto w Szanghaju projekt zmian, które w najbliższych latach mogą zrewolucjonizować futbolowy rynek. Najważniejsza z nich dotyczy zarobków menedżerów. 

Chodzi o maksymalną kwotę, jaka mogłaby trafić na konta pośredników. Byłoby to 10 proc. w przypadku klubu sprzedającego, 3 proc. od klubu kupującego i tyle samo od piłkarza. Pobrać, by ją można tylko od jednej ze stron. Reforma ma w założeniu ograniczyć nadużycia i uszczelnić system. FIFA się spieszy i chce, by weszła w życie już od przyszłego sezonu”. 

Więcej TUTAJ

 

„SUPER EXPRESS”

„Szef rumuńskiego zespołu zarzuca Legii oszustwo”

„Wieści "Super Expressu" bardzo szybko rozniosły się po świecie. W poniedziałek pisaliśmy, że Legia Warszawa jest skłonna zapłacić aż milion euro za transfer Denisa Alibeca z rumuńskiej Astry Giurgiu. Klub reprezentanta swojego kraju nie chce jednak go wypuścić. Co więcej, jego szef zarzucił wicemistrzom Polski oszustwo i złamanie obowiązującego prawa FIFA. Właściciel Ioan Niculae mówił o tym dla portalu ProSport. - Polacy rozmawiali z nim osobiście, a jemu za pół roku nie kończy się kontrakt. Rozmawiałem z nim na ten temat. Powiedziałem, że to nie jest normalne - komentował wściekły Niculae, który nie wykluczył, że Astra może skierować sprawę bezpośrednio do FIFA”.

Więcej TUTAJ


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się