Autor zdjęcia: Lukasz Sobala / Press Focus
Perełki w krainie Szrotowiciów. Kto z Korony wciąż nadaje się do Ekstraklasy?
Jak obliczył piłkarski statystyk Paweł Mogielnicki, aktualne szanse Korony na utrzymanie w Ekstraklasie wynoszą 0,03%. Eufemistycznie rzecz ujmując – nie spodziewamy się tu nagłego zwrotu akcji. A skoro tak, to inne drużyny za chwilę będą chciały wyjąć poszczególnych zawodników z ekipy Maciej Bartoszka. Którzy z nich są godni największej uwagi?
PETTERI FORSELL (średnia ocen 5,42)
Pewnie kilku z was zaśmieje się teraz, biorąc pod uwagę chociażby sylwetkę Fina, ale my naprawdę szanujemy go za sportowe ambicje. Mógł wyjechać na drugi koniec świata za kasą? Mógł, dostał ciekawe oferty z egzotycznych kierunków. A jednak stwierdził, że druga szansa na udział w Mistrzostwach Europy może mu się nie przytrafić, więc został w Polsce, bo dzięki temu ma większe szanse na załapanie się do ostatecznej kadry. Przy okazji miał też pomóc Koronie utrzymać się w Ekstraklasie, lecz jego bomby z dalekiego dystansu to jednak trochę za mało, by ta sztuka się powiodła.
Nie po to jednak Petteri uciekał z Miedzi jakiś czas temu, aby teraz wrócić na zaplecze. Skoro też Euro zostało przełożone na następny rok, to tym samym wydłuża się jego misja. Wydaje nam się, iż nie powinien mieć kłopotów ze znalezieniem nowego pracodawcy w Ekstraklasie, zwłaszcza po tym, co pokazuje w rundzie wiosennej. Krótko mówiąc – to dla niego w ogóle włącza się mecze Korony.
Komu by się przydał? Górnik Zabrze, Pogoń Szczecin, Raków Częstochowa, Śląsk Wrocław, Wisła Płock, beniaminkowie
MAREK KOZIOŁ (średnia ocen 5,42)
Czy to jeden z najbardziej niedocenianych ligowców? Bardzo prawdopodobne, że tak. O Koronie wiele złych rzeczy da się powiedzieć, ale na pewno nie to, iż ma słabo obsadzoną bramkę. Na przestrzeni całego sezonu Kozioł wielokrotnie ratował swój zespół od kompromitacji i w dużej mierze to dzięki niemu kielczanie tak długo pozostawali w walce o utrzymanie. Kilka razy nawet jego interwencje wybieraliśmy najlepszymi paradami kolejki. Marek na pewno będzie łakomym kąskiem dla wielu klubów, bo jego umiejętności zdecydowanie przewyższają „cichą” renomę, jaką się… Cóż, chyba jednak nie cieszy. Zatrudniając go, kluby z czołówki miałyby świetnego zawodnika do rotacji, który nigdy nie zawiedzie w potrzebie, zaś ekipy z niższych miejsc po prostu potężne wzmocnienie do pierwszego składu.
Komu by się przydał? Cracovia, Jagiellonia Białystok, Wisła Kraków, Zagłębie Lubin
ADNAN KOVACEVIĆ (średnia ocen 4,61)
No dobrze, na wstępie zaznaczmy, że chyba nie należy spodziewać się jego pozostania w Ekstraklasie. Od dawna mówi się, iż Bośniak chciałby wyjechać w świat, zresztą sam to oficjalnie zakomunikował kilka miesięcy temu. Czy pandemia coś zmieniła w tym temacie? Wątpimy, także od strony klubów. Skoro interesowały się nim zespoły tureckie, gdzie nawet drugoligowcy potrafią przebić finansowo oferty ekstraklasowiczów, to pewnie żadnemu z nich nie udałoby się wygrać licytacji.
No ale z drugiej strony warto chociaż spróbować Kovacevicia, który stanowiłby wzmocnienie dla większości drużyn, powiedzmy poza Legią czy Lechem. Zwłaszcza, gdyby został otoczony nieco lepszymi zawodnikami niż w Kielcach, gdzie wielokrotnie musiał nie tylko pilnować swoich obowiązków, ale też nadrabiać błędy kolegów. Okej, on sam również je popełnia, lecz na przestrzeni całego sezonu mimo wszystko częściej ciągnął drużynę do góry niż do dołu. Prawda jest taka, że dla Korony najlepszym rozwiązanie byłoby kilkukrotne sklonowanie Adnana i wystawienie na kilku pozycjach. No właśnie, wszechstronność to jego kolejny atut, bo i na pozycji stopera może zagrać, i jako defensywny pomocnik.
Komu by się przydał? Zagłębie Lubin, Śląsk Wrocław, Wisła Kraków, Górnik Zabrze
JAK KORONA PORADZI SOBIE W STARCIU Z ARKĄ? ZAREJESTRUJ SIĘ W BETCLIC Z KODEM 2X45INFO I SPRAWDŹ KURSY!
MARCIN CEBULA (średnia ocen 4,50)
Kluby z Ekstraklasy nawet nie mają co marzyć, ponoć zainteresowana jest AS Roma… A tak już całkowicie na serio – mamy mocno ambiwalentne uczucia co do ofensywnego pomocnika, tudzież skrzydłowego. Z jednej strony umiejętności technicznych trudno mu odmówić, chłopak potrafi zrobić znaczącą różnicę w grze 1 na 1, podanie też ma całkiem niezłe. Z drugiej strony jego efektywność woła o pomstę do nieba. Cebula po prostu nie robi liczb, które powinien wykręcać zawodnik z tych pozycji. W tym sezonie na pierwszą asystę musiał czekać aż do 16. kolejki, zaś na pierwsze trafienie do 27. Panie Marcinie, to zwyczajnie nie przystoi…
A jednocześnie to już praktycznie ostatni dzwonek, aby odpalić i ewentualnie wyjechać na jakiś fajny zagraniczny kontrakt. No ale też nie oszukujmy się, Europa nie będzie się zabijała o ofensywnego pomocnika, który na przestrzeni całego sezonu notuje dwa oczka w klasyfikacji kanadyjskiej… Największą szansę widzimy więc w tym, że jednak zgarnie go jakiś ekstraklasowicz raczej z dolnej połowy stawki lub beniaminek.
Komu by się przydał? Wisła Płock, beniaminkowie
JAKUB ŻUBROWSKI
Defensywny pomocnik chyba trochę zasiedział się w Kielcach. Teraz jednak, kiedy Złocisto-krwiści zlecą z Ekstraklasy, przynajmniej ma doskonały powód do tego, aby zmienić pracodawcę. Fajerwerków co prawda nie oferuje, raczej wykonuje cichą acz solidną robotę. Taki typowy boiskowy pracuś, którego najbardziej doceniasz w momencie, gdy akurat zabraknie go w jakimś meczu. Wtedy okazuje się, że nagle nie ma kto zabezpieczyć ofensywnego pomocnika, pogonić za kontrą czy uzupełnić lukę, gdy kogoś z obrony poniesie ofensywna wodza fantazji.
Ostatnio mówiło się, że najbardziej zainteresowane jego usługami jest Zagłębie Lubin i w sumie dla niego nie byłby to głupi pomysł na kontynuowanie przygody z Ekstraklasą. W ekipie Miedziowych, zwłaszcza po odejściu Slisza do Legii, brakuje balansu między obroną i atakiem, a Kuba bez wątpienia taki balans byłby w stanie zaoferować. A jednocześnie swoją harówką w defensywie sprawić, że np. Starzyński mógłby się skupić tylko na błyszczeniu pod polem karnym rywala.
Komu by się przydał? Zagłębie Lubin, Cracovia, Piast Gliwice, Śląsk Wrocław, Wisła Kraków, Wisła Płock