Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Rafal Rusek / PressFocus

Jaga wreszcie robi porządek z bramkarzami. Transfer Steinborsa przyklepany!

Autor: Mariusz Bielski
2020-07-31 17:30:04

Już ponad rok minął od momentu, kiedy Marian Kelemen zakończył karierę. Weteran był niekwestionowanym numerem jeden w bramce Jagiellonii i gdyby istniała taka możliwość, najchętniej wręczono by mu kamień filozoficzny albo przynajmniej eliksir młodości. Znalezienie godnego zastępcy okazało się strasznie trudne i udało się to zrobić dopiero po wieeelu miesiącach.

Dziś po 13 dostaliśmy oficjalne potwierdzenie, że w białostockiej ekipie między słupkami stanie Pavels Steinbors. Nie należy mieć wątpliwości, iż Łotysz przewidywany jest do roli pierwszego golkipera. Co prawda do naszego TOP 5 według not się nie załapał, aczkolwiek co do warsztatu byłego arkowca trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Nawet pomimo 34 wiosen na karku. A skoro mówimy o golkiperze, to też śmiało może jeszcze pograć ze 3-4 lata na wysokim poziomie. Dowodów na długowieczność ekstraklasowych bramkarzy jest sporo – wspomniany Kelemen, Malarz, Pesković, Putnocky, Szmatuła…

Dlatego raczej nie ma co obawiać się faktu, iż Steinbors dostał od klubu z Podlasia dwuletnią umowę. Wręcz przeciwnie, na miejscu kibiców cieszylibyśmy się, że wreszcie znaleziono kogoś, kto na dłużej zabetonuje pozycję bramkarza, da pewność w tyłach i nie trzeba będzie przed każdym meczem obgryzać łokci z nerwów co odwali golkiper. Markowe zagrania bohatera tego tekstu to raczej kozackie interwencje niż żałosne babole. Przekonała się o tym nawet sama Jaga.

 

 

Tym samym kończy się epoka eksperymentów między słupkami Jagiellonii, gdzie ostatnio działy się dziwaczne rzeczy. W Białymstoku przez rok wypróbowano czterech bramkarzy, piąty statystował w kadrze i praktycznie w każdym przypadku coś było nie halo.

- Z Sandomierskim z dziwnych przyczyn nie układała się współpraca. Przyszedł trener Petew, rozejrzał się po składzie i uznał, że Grzesiek po prostu mu nie pasuje i może szukać nowego klubu.

- Iliew, ściągnięty z Arsenalu, zagrał w paru meczach i zaprezentował się jak ręcznik. Szczególnie źle wypadł w meczach z Wisłą i Legią, które łącznie wsadziły Jadze 7 sztuk, a Dejan dał ciała przy kilku z nich. Później zaś doznał kontuzji i już między słupki nie wrócił.

- Do wyjściowego składu wrócił zaś Węglarz. Facet może nie miał rąk z galarety, ale bronił głównie to, co leciało w zasięgu jego ramion. Trudno sobie przypomnieć jakieś imponujące interwencje w wykonaniu Damiana. Nie wybronił Jadze praktycznie żadnego meczu.

- Santini? Powiemy tak: Hahahaha!

- W końcu zaś do bramki Jagi, na samym finiszu, kiedy grała już o pietruchę, wszedł Xavier Dziekoński. I o ile debiut miał obiecujący, o tyle w drugim meczu popełniał typowo juniorskie błędy. Choć w sumie on jeszcze jest juniorem – ma dopiero 17 lat, wszystko przed nim. Oby jego inicjały „XD” nie naznaczyły dalszej kariery chłopaka

Ostatni z wymienionych zostanie w klubie i ma być numerem dwa przy Steinborsie. Czyli zapewne dostanie parę szans w Pucharze Polski, może czasem w lidze, gdy akurat Pavels będzie niedysponowany z jakiegoś powodu. Pozostali albo już spakowali mandżur i poszli grać gdzie indziej jak Sandomierski, albo zrobią to za chwilę, niczym Węglarz, któremu polecono poszukiwania nowego pracodawcy, wszak w przyszłym sezonie raczej by sobie chłopak w Jagiellonii nie pograł. Chyba że w rezerwach. Tym samym po roku zbędnego kombinowania białostoczanie wreszcie zrobili porządek w swojej kadrze na pozycji golkiperów. Dotychczas szli raczej w ilość niż jakość. Teraz ma być odwrotnie.

Mając w pamięci ile Steinbors zarabiał w Arce, dla nowego klubu najtańszy na pewno nie był, ale powiedzmy sobie otwarcie – inwestycja w takiego pewniaczka była drużynie Petewa potrzebna. Poza tym jednak Łotysz trafił na Słoneczną za darmo, a to akurat doskonała część tego interesu. Paradoksalnie farta mieli białostoczanie także pod tym względem, iż większość ligowej konkurencji akurat ma nieźle obstawioną bramkę – np. Górnik, Pogoń, Śląsk, Cracovia, Lechia, Piast…

Wydaje się, że ten transfer to będzie miła odmiana wśród ostatnich wielu kiepskich nabytków ekipy z Podlasia.


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się