PP: Gospodarze pudłowali niemiłosiernie, ale i tak zasłużenie awansowali. Ruch Chorzów - Cracovia 2:1
Nie było niespodzianki. Ruch Chorzów, co prawda dopiero po dogrywce, ale jednak pokonał Cracovię i uzupełnił stawkę ćwierćfinalistów Pucharu Polski.
"Niebiescy" od początku posiadali przewagę, ale udokumentowali ją dopiero na początku drugiej połowy, gdy źle na przedpolu piąstkował Szymon Gąsiński i wykorzystał to Łukasz Burliga. Goście szybko odpowiedzieli mocnym strzałem Aleksejsa Visnjakovsa i niespodziewani był remis. Ruch nie wykorzystał kolejnych kilku okazji i doszło do dogrywki. W niej znów przeważali chorzowianie i znów fatalnie pudłowali. W końcu do siatki trafił Marek Zieńczuk i zasłużony awans trzeciej obecnie drużyny Ekstraklasy stał się faktem.
Ruch Chorzów - Cracovia 2:1 (0:0) po dogrywce
1:0 - Burliga 48'
1:1 - Visnjakovs 57'
2:1 - Zieńczuk 120'
Ruch: Matko Perdijić - Igor Lewczuk (69' Rafał Grzelak), Rafał Grodzicki (91' Tomas Josl), Piotr Stawarczyk, Łukasz Burliga - Jakub Smektała (61' Łukasz Janoszka), Marek Szyndrowski, Marcin Malinowski, Paweł Abbott, Marek Zieńczuk - Arkadiusz Piech.
Cracovia: Szymon Gąsiński - Mateusz Żytko, Jan Hosek, Milos Kosanović, Bojan Puzigaca - Aleksejs Visnjakovs, Mateusz Bartczak, Andraż Struna, Vladimir Boljević, Tamir Kahlon (66' Rok Straus) - Bartłomiej Dudzic (90' Koen van der Biezen).
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).
Żółte kartki: Burliga, Piech, Lewczuk, Janoszka, R. Grzelak, Josl - Kahlon, Hosek.
Widzów: 4000.