Jedenastka i antyjedenastka 14. kolejki Ekstraklasy wg 2x45.com.pl
To była bez wątpienia kolejka śląskich klubów. W jedenastce znalazło się aż siedmiu ich przedstawicieli. Za to antyjedenastkę zdominowali piłkarze ŁKS, Wisły i Cracovii. Zobacz, komu tym razem bijemy brawo, a na kogo gwiżdżemy.
BRAMKARZ:
Łukasz Skorupski (Górnik Zabrze) - Wisła grała beznadziejnie, ale jednak kilka dobrych strzałów oddała. Skorupski obronił wszystkie i jeśli "Biała Gwiazda" naprawdę się nim interesowała, to teraz interesuje się jeszcze bardziej.
OBROŃCY:
Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa) - Uratował Legię na początku drugiej połowy, gdy zablokował strzał Deleu. Dodajmy, że miało to miejsce daleko od prawej strony, na której występował. Solidny zarówno w obronie jak i w ofensywie. Jakub Rzeźniczak może tylko nerwowo obgryzać paznokcie widząc taką formę swojego rywala do gry.
Jarosław Fojut (Śląsk Wrocław) - Niemal bezbłędny w Białymstoku, w dodatku strzelił pierwszego gola.
Dariusz Pietrasiak (Śląsk Wrocław) - Podobnie jak jego partner, świetna postawa w obronie, a do tego kilka razy błysnął w grze do przodu. W pierwszej połowie powinien zaliczyć asystę, ale spudłował Piotr Ćwielong, zaś na początku drugiej omal sam nie zdobył bramki (Tomasza Ptaka uratował słupek).
Marek Szyndrowski (na zdjęciu, Ruch Chorzów) - W defensywie poprawnie, ale wyróżniamy go przede wszystkim za kilka świetnych zagrań w akcjach zaczepnych. Pierwszy gol w dużej mierze padł dzięki jego podaniu do Marka Zieńczuka.
POMOCNICY:
Miroslav Radović (Legia Warszawa) - Tradycyjnie trzymał poziom, a dobry występ ukoronował ładnym trafieniem w końcówce meczu z Lechią. Szkoda tylko, że przypadkowo uderzył kolanem Sebastiana Małkowskiego.
Mariusz Przybylski (Górnik Zabrze) - Cichy bohater pogromcy mistrza Polski. Robił swoje w destrukcji i bardzo dobrze rozgrywał piłkę. Większość akcji odbywała się z jego wydatnym udziałem.
Rafał Wolski (Legia Warszawa) - Fantastyczna bramka w drugiej połowie. Mógłby nic więcej nie zrobić, a i tak musielibyśmy go wyróżnić.
Marek Zieńczuk (Ruch Chorzów) - W ostatnich tygodniach znów jest czołowym skrzydłowym Ekstraklasy. W poprzedniej kolejce zaliczył trzy asysty, teraz "tylko" dwie. Bojan Puzigaca równie dobrze mógłby nie wyjść na boisko, Zieńczuk miałby tyle samo miejsca.
NAPASTNICY:
Prejuce Nakoulma (Górnik Zabrze) - Zaczął od fatalnego pudła, ale nie zraził się tym i do samego końca dziurawił obronę Wisły. W końcu jego sprytne, błyskotliwe podanie na gola zamienił Michał Jonczyk.
Paweł Buzała (GKS Bełchatów) - Dał prowadzenie swojej drużynie, a oprócz tego nieźle współpracował z partnerami i kilka innych groźnych akcji w dużej mierze powstało dzięki niemu.
***
Byli brani pod uwagę: Michal Pesković (Ruch Chorzów), Piotr Celeban (Śląsk Wrocław), Sebastian Mila (Śląsk Wrocław), Mouhamadou Traore (Zagłębie Lubin), Michał Jonczyk (Górnik Zabrze), Dawid Nowak (GKS Bełchatów), Sylwester Patejuk (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Tomasz Wróbel (GKS Bełchatów), Waldemar Sobota (Śląsk Wrocław), Paweł Abbott (Ruch Chorzów).
ANTYJEDENASTKA 14. KOLEJKI EKSTRAKLASY: Sergei Pareiko (Wisła Kraków) - Cezary Stefańczyk (ŁKS), Łukasz Nawotczyński (Cracovia), Luka Vućko (Lechia Gdańsk), Bojan Puzigaca (Cracovia) - Nika Dżalamidze (Widzew Łódź), Daniel Brud (Wisła Kraków), Mladen Kascelan (ŁKS), Siergiej Kriwiec (Lech Poznań) - Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok), Marcin Mięciel (ŁKS).