Autor zdjęcia: arhiiv.sport.err.ee
Dwa gole w 17 meczach ligi fińskiej. I facet liczy na angaż w Śląsku Wrocław!
Coś tu nie gra już na pierwszy rzut oka. Śląsk Wrocław testuje napastnika, który na zdrowy rozum nie ma szans na podpisanie kontraktu. Nazywa się Henrik Ojamaa.
20-letni młodzieżowy reprezentant Estonii mimo tak młodego wieku zdążył już pograć w Anglii (Derby County), Niemczech (Alemannia Aachen) i Holandii (Fortuna Sittard). Od paru miesięcy szuka szczęścia w Finlandii w barwach klubu RoPS Rovaniemi. Na kolana jednak nie rzuca. W sezonie 2011 zagrał 17 meczów ligowych i strzelił zaledwie dwa gole! Jak ktoś taki może być wzmocnieniem dla zespołu lidera Ekstraklasy?! Fakt, że nieraz jest ustawiany jako lewoskrzydłowy niewiele zmienia.
Ojamaa kilka dni temu był testowany przez szkockie Motherwell i to dla niego chyba bardziej adekwatne miejsce. Tyle dobrze, że trener Orest Lenczyk sceptycznie podchodzi do umiejętności obcokrajowców i raczej byle kogo nie zatrudnia. Z drugiej strony, on czasem również traci kontakt z rzeczywistością, co pokazał na przykład przy wypożyczeniu Marka Wasiluka z Cracovii.