Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Własne

TURBOKOPACZ: Oszukany prezes Legii, dramat piłkarza Lecha i genialny Boniek, czyli najlepsze akcje tego sezonu Ekstraklasy

Autor: Turbokopacz
2020-07-09 11:30:33

W Ekstraklasie już w zasadzie wszystko jasne. Z których akcji zapamiętamy ten sezon?

Wybraliśmy dla was kilka „naj”. Śmiesznych, smutnych, absurdalnych i przede wszystkim świetnie oddających to nasze ekstraklasowe bagienko.

OBSTAWIAJ MECZE EKSTRAKLASY W BETCLIC. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ Z KODEM 2X45INFO

Najbardziej nieprzyjemny moment

Tu musimy przypomnieć wyzwanie, z którym w meczu z Rakowem musiał się zmierzyć Juliusz Letniowski z Lecha. - Wszedłem na boisko w takim nieprzyjemnym momencie. Wygrywaliśmy 2:0, trzeba było przede wszystkim walczyć, utrzymać się przy piłce - opowiadał potem oficjalnej stronie Lecha.

Szkoda chłopaka. Nawet gdy czyta się to kilka miesięcy później, to ciary na plecach. 

A tak swoją drogą to Letniowski fajnie podsumował całą Ekstraklasę: nieprzyjemny moment jest wtedy jak musisz walczyć i utrzymywać się przy piłce.

Najbardziej postępowy trener

Wojciech Stawowy wypadł kiedyś z trenerskiej karuzeli, bo nie potrafił zrozumieć, że polscy kopacze nie są jednak w stanie grać jak Barcelona. W końcu wziął go ŁKS z piłkarzami słabymi nawet jak na nasze warunki, więc Stawowy pomyślał: - O, to teraz udowodnię wszystkim, że polscy kopacze są w stanie grać jak Barcelona!

Jak to mogło się nie udać?

Nie zrozumcie nas źle - naprawdę szanujemy, gdy w polskich warunków trener ma koncepcję, w którą wierzy i której nie porzuca po trzech porażkach. U Stawowego nie ma jednak koncepcji. To jest utopia. Dlatego gdzieś tam po cichu mieliśmy nadzieję, że przez te lata poza Ekstraklasą chłop cokolwiek przemyślał. No i postara się tę swoją taktykę chociaż trochę dostosować do realiów. Wtedy kibic ŁKS-u miałby może jakąś tam szansę zobaczyć kilka zwycięstw. No ale nie, po co? Lepiej przerżnąć wszystko jak leci i opowiadać o konsekwencji.

Najbardziej oszukany

Legia wtopiła gruby hajs na Ivanie Obradoviciu, a więc gościu, który miał być gwiazdą ligi, a nie dał rady w niej nawet zadebiutować. Były zaległości w treningach, problemy ze zdrowiem, a w końcu facetowi się nie chciało, co sugerował nawet Aleksandar Vuković. Nie byłoby jednak tego wszystkiego, gdyby nie bezczelne zachowanie ludzi z Anderlechtu, poprzedniego klubu Serba.

Dariusz Mioduski, prezes Legii, w Przeglądzie Sportowym mówił przecież tak: - To nie przypadek, że do nas trafił. Nie jest człowiekiem z łapanki. Zrobiliśmy na jego temat bardzo dogłębny wywiad. Jestem zaprzyjaźniony z szefami Anderlechtu, rozmawiałem z nimi.

My też uważamy, że Legia zrobiła dogłębny wywiad. I że opieranie się na opinii ludzi z klubu, który chce wypchnąć bezużytecznego zawodnika, było optymalną opcją.

Najlepszy ekspert

Każdy abonent Canal+ wie, ze Wojciech Jagoda widzi więcej. Zwłaszcza gdy tradycyjnie komentuje najgorszy mecz kolejki i podnieca się nim jakby oglądał derby Mediolanu. Ostatnio jednak poszedł po bandzie, mówiąc o jakimś „DNA Wisły Płock”.

Tak, chodzi o tę samą drużynę, która z 13 tegorocznych meczów wygrała dwa, a dobrze oglądało się ją tylko raz, gdy akurat do Płocka wpadł Stawowy i jak zawsze kazał swoim piłkarzom robić Blaugranę. 

To jest typowa polska padaka, a nie żadne DNA. Jak już, to DNO.

Najlepszy spec od marketingu

Czyli Zbigniew Boniek, którego zdaniem ludzie w Polsce nie mają chyba dostępu do transmisji z Premier League. No a skoro tak, to dlaczego by tego nie wykorzystać?

- Mecz w lidze angielskiej, Norwich z Watfordem czy innych zespołów z dołu tabeli, nie jest wcale lepszy niż w lidze polskiej. Tam też się kopią po głowach, tylko to jest w lepszej oprawie, jest więcej kibiców, może stadion trochę ładniejszy - obwieścił Boniek w Prawdzie Futbolu.

Sprytne zagranie, ale ostatecznie nie przeszło, bo okazało się, że kilka osób w tym kraju tę żałosną Premier League jednak ogląda. No nic, chłop przynajmniej próbował.

 


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się