Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Własne

Zapraszamy do hali odlotów

Autor: Andrzej Cała
2020-07-25 11:30:20

Skończył się sezon 2019/20 w polskim futbolu (oczywiście czekamy jeszcze na finał rozgrywek I i II ligi, ale to tylko formalność), rozpoczął zaś okres krótkich wakacji oraz tradycyjnej wyprzedaży. Nacieszcie oczy powtórkami ostatnich kolejek, wielu z jej bohaterów już w lidze nie zobaczymy.

Pożegnaliśmy dwie strzelby wyborowe. Igor Angulo i Christian Gytkjaer trafili do ekstraklasy przed sezonem 2017/18. Ten pierwszy via rozgrywki I ligi, gdzie wydatnie pomógł Górnikowi w wywalczeniu awansu. Ten drugi po niezbyt udanym epizodzie w II Bundeslidze. 

Przez trzy sezony panowie strzelili łącznie ponad 110 goli na ligowych boiskach. Nie będzie wielkim nadużyciem stwierdzenie, że w tym czasie ustalanie składów Górnika Zabrze i Lecha Poznań trenerzy zaczynali właśnie od nich.

Angulo wybrał się na emeryturę do Indii. Kierunek ciekawy, dobrze płatny. Gytkjaer zdecydował się, trochę niespodziewanie, na beniaminka Serie B, ale wszelkie uwagi co do jego “ambicji” i piłkarskich “aspiracji”, można wyrzucić do kosza. Monza to projekt ambitny, liga wymagająca, perspektywy ciekawe. No i umówmy się - kto z nas nie chciałby godnie zarabiać, żyjąc na obrzeżach Mediolanu? Kuchnia, słońce, klimat, niesamowite zainteresowanie futbolem - raj!

Może gdyby duński snajper był dziesięć lat młodszy, trafiłby nie na obrzeża Mediolanu, a do Interu, ale takie gdybanie odłóżmy na… nigdy. Prowadzi bowiem zupełnie do niczego.

Z ekstraklasy wyfrunął jeszcze przed zakończeniem rozgrywek Majecki, a dosłownie kilka dni po finiszu ligi Przemysław Płacheta. Wystarczył jeden sezon w Śląsku Wrocław i fru, tyleśmy błyskotliwego skrzydłowego widzieli. Wisłę opuścił właśnie mający naprawdę fajne przebłyski Savicević, którego przejął… beniaminek tureckiego zaplecza. 

Okienko transferowe potrwa w tym roku aż do 5 października i trzeba być gotowym na to, że do tego czasu pożegnamy jeszcze kilku wyróżniających się ligowców. Szczerze współczuję trenerom klubów ekstraklasy, bo kilku z nich wejdzie w sezon pracując na żywym organizmie, który… czeka być może niejedna operacja, zanim w Europie rozpocznie się poważne granie. 

Tymczasem kibiców zapraszamy do hali odlotów najbliższego lotniska. Kto wie, czy nie spotkacie tam jakiegoś piłkarza z agentem, szykujących się do nowego rozdziału w karierze. Niestety, już poza Polską. 


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się