Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: ActuFoot_

Liga Mistrzów: Lipsk brutalnie sprowadzony na ziemię. Paris Saint-Germain melduje się w finale!

Autor: Łukasz Kościelniak
2020-08-18 23:50:06

Pojedynek Dawida z Goliatem – tak można w kilku słowach określić wtorkowy półfinał Ligi Mistrzów. Debiutant na tym poziomie, czyli RB Lipsk został bardzo brutalnie sprowadzony na ziemię przez naszpikowane gwiazdami Paris Saint-Germain. Ekipa Thomasa Tuchela wygrała 3:0 (był to najniższy wymiar kary!) i po raz pierwszy od momentu przejęcia przez katarskich szejków zagra w finale Ligi Mistrzów.

Niemiecki zespół w poprzedniej rundzie dość niespodziewanie wyeliminował Atletico Madryt. Warto podkreślić, że nie było w tym przypadku, ponieważ drużyna spod znaku Red Bulla zaprezentowała bardzo dobry futbol. To, co starczyło na ekipę z Hiszpanii, kompletnie nie sprawdziło się w starciu z Paris Saint-Germain. Francuzi prawdopodobnie wyciągnęli wnioski ze spotkania z Atalantą Bergamo, gdzie dopiero w samej końcówce odwrócili losy pojedynku i tym razem od samego początku narzucili własne warunki gry. 

Podobnie jak w spotkaniu z włoskim teamem, wynik już w pierwszych minutach mógł otworzyć Neymar. Brazylijczyk otrzymał świetnie podanie od Kyliana Mbappe, wyszedł sam na sam z Peterem Gulacsim, ale trafił jedynie w słupek. 60 sekund później węgierski golkiper popełnił błąd, ponieważ przy próbie wykopu piłki trafił w Neymara (do siatki trafił potem Mbappe), ale uratował go sędzia Bjorn Kuipers, który dostrzegł zagranie ręką u brazylijskiego zawodnika. Taki napór musiał jednak skończyć się golem. W 13. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Angel Di Maria, a kompletnie niepilnowany Marquinhos umieścił futbolówkę w siatce. Chwilę później Ander Herrera zagrał do Mbappe, ale dobrze w tej sytuacji zachował się Gulacsi. 

Choć Lipsk praktycznie w tym meczu nie istniał, w 25. minucie świetną szansę miał Yussuf Poulsen. Duńczyk otrzymał zagranie od Konrada Laimera, ale minimalnie przestrzelił. Dziesięć minut przed przerwą bardzo sprytnie z rzutu wolnego uderzył Neymar. Brazylijczyk wykorzystał złe ustawienie muru i zdecydował się na strzał po krótkim rogu, ale na szczęście Lipska, futbolówka odbiła się od słupka. Gulacsi miał w tym meczu problemy z wyprowadzeniem piłki i to w końcu skończyło się tragicznie dla niemieckiej ekipy. W 42. minucie mistrzowie Francji przejęli piłkę, Neymar zagrał do Angela Di Marii, a ten w sytuacji sam na sam nie pomylił się. Jeszcze przed przerwą znów minimalnie chybił Neymar. 

Po przerwie Nagelsmann postawił wszystko na jedną kartę – dokonał dwóch zmian, ale uprzedzając fakty, na niewiele się to zdało, choć w 52. minucie Emil Forsberg próbował zagrozić bramce strzeżonej przez Sergio Rico. Spotkanie zamknięto chwilę później. Znów fatalny błąd popełniła defensywa Lipska. Co prawda Gulacsi obronił strzał Juana Bernata, odbitą piłkę przejął Nordin Mukiele, ale… przewrócił się i zamiast wstać, leżał dalej. Tym samym złamał linię spalonego, a dośrodkowanie Di Marii wykorzystał Bernat. W 70. minucie w szesnastce odnalazł się Mbappe, ale nie trafił w światło bramki. Kwadrans przed końcem swoich sił spróbował Angelino, ale trafił wprost w bramkarza PSG. Sześć minut później samobójcze trafienie mógł zanotować… Mbappe, ale czujny był Rico. 

Po raz pierwszy od momentu przejęcia klubu przez szejków, a więc od 2011 roku, ekipie ze stolicy Francji udało się awansować do finału. To jednak nie jest spełnienie marzeń, bo wszyscy w Paryżu marzą o końcowym zwycięstwie. Trzeba przyznać, że w tym sezonie PSG prezentuje się bardzo dobrze, zwłaszcza, jeśli chodzi o poczynania ofensywne. W gazie jest Neymar, który asystuje, napędza akcje zespołu i do pełni szczęścia brakuje mu jedynie zdobyczy bramkowych. A Lipsk? Osiągnął w tym sezonie nadspodziewanie dużo, a odpadł po prostu ze zdecydowanie lepszą drużyną. To dobra lekcja nie tylko dla samego klubu, ale także młodego trenera, Juliana Nagelsmanna. 

RB Lipsk – Paris Saint-Germain 0:3 (0:2)

Marquinhos 13’, Angel Di Maria 42’, Juan Bernat 56’. 

Lipsk: Gulacsi – Klostermann (83’ Orban), Upamecano, Mukiele – Laimer (62’ Halstenberg), Kampl (64’ Adams), Sabitzer, Angelino, Olmo (46’ Schick), Nkunku (46’ Forsberg) – Poulsen. 

PSG: Rico – Kehrer, Kimpembe, Silva, Bernat – Herrera (83’ Verratti), Marquinhos, Paredes (83’ Draxler) – Di Maria (87’ Sarabia), Mbappe (86’ Choupo-Moting), Neymar. 

Żółte kartki: Laimer, Halstenberg, Poulsen – Kimpembe. 

Sędziował: Bjorn Kuipers (Holandia). 


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się