Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Xinhua / PressFocus

Anglia młodzieżowcami stoi. TOP 20 zawodników U-21, na których warto zwrócić uwagę w tym sezonie Premier League

Autor: Sebastian Czarnecki
2020-09-13 12:05:35

Liga angielska to nie tylko wielkie pieniądze i głośne nazwiska, ale również utalentowani młodzieżowcy, którzy co roku zachwycają swoimi umiejętnościami. Wybraliśmy dwudziestu graczy, którzy jeszcze mają coś do udowodnienia i warto ich obserwować w nadchodzącym sezonie, ponieważ może być on dla nich przełomowy. Oczywiście na liście zabraknie takich graczy jak Alexander-Arnold czy Havertz, którzy już nie potrzebują weryfikacji na tym poziomie.

20. Michael Obafemi (Southampton) – 2000r.

Już od kilku lat sporadycznie pojawia się w kadrze Świętych, ale za każdym razem brakuje mu zdrowia lub szczęścia, żeby na dobre powalczyć o miejsce w składzie. Irlandczyk w tym momencie jest w pełni sił i czeka na swoją okazję, żeby przekonać do siebie Ralpha Hasenhüttla. Z pewnością jest to utalentowany zawodnik, brakuje mu jedynie regularności i przede wszystkim zdrowia.

19. Aaron Connolly (Brighton) – 2000r.

Pokazał się światu w meczu z Tottenhamem, w którym strzelił dwa gola, ale od tego czasu raczej nie zachwycał już swoją formą. Napastnik Brighton jest bardzo utalentowany, ale o miejsce w składzie rywalizuje z Nealem Maupayem, który łatwo mu placu nie odstąpi. Irlandczyk musi więc dać z siebie wszystko, żeby przekonać do siebie Grahama Pottera, ale nawet jak nie wygra rywalizacji z francuskim napastnikiem, to i tak nie będzie mógł narzekać na całkowity brak gry.

18. Tyrick Mitchell (Crystal Palace) – 1999r.

Teraz jest jego chwila prawdy, ponieważ z kontuzją zmaga się Patrick van Aanholt i dopóki Holender nie wróci do pełni zdrowia, to właśnie młody Mitchell będzie grał na lewej obronie. Jeśli pokaże się z dobrej strony, może stworzyć Royowi Hodgsonowi prawdziwy problem.

 

 

17. Neco Williams (Liverpool) – 2001r.

Mógłby znaleźć się dużo wyżej, ale raczej będzie grał tylko sporadycznie. I nic dziwnego, ponieważ jest zaledwie zmiennikiem Trenta Alexandra-Arnolda, czyli prawdopodobnie najlepszego prawego obrońcę na świecie. Mimo to, Neco Williams zapewne rozegra kilka spotkań, a jeśli wykorzysta swoją szansę, w przyszłości być może częściej będzie wykorzystywany przy ustalaniu składu.

16. Anthony Gordon (Everton) – 2001r.

Jeden z wygranych Evertonu po restarcie. Młody skrzydłowy przekonał do siebie Carlo Ancelottiego i zaliczył kilka obiecujących występów na poziomie Premier League. Oczywiście jest mało prawdopodobne, że Gordon będzie grał regularnie w barwach The Toffees, zwłaszcza kiedy doszła mu konkurencja w postaci Jamesa Rodrigueza, ale z pewnością otrzyma kilka szans na zaprezentowanie się.

15. William Smallbone (Southampton) – 2000r.

Wydaje się, że Święci nie muszą wcale szukać następcy Pierre’a Hojbjerga, ponieważ William Smallbone coraz śmielej poczyna sobie w pierwszym zespole i radzi sobie coraz lepiej. Oczywiście nie jest jeszcze na poziomie Duńczyka i brakuje mu jeszcze doświadczenia, ale nie można mu odmówić talentu. Przy regularnej grze może się naprawdę ładnie rozwinąć.

14. Japhet Tanganga (Tottenham) – 1999r.

Ogromnym zaskoczeniem było, kiedy Tanganga w ubiegłym sezonie zadebiutował w meczu przeciwko Liverpoolowi. Jose Mourinho, który niezbyt często sięga po młodych zawodników, tym razem był na tyle zdesperowany, że po prostu nie miał innego wyboru, a młody obrońca pokazał, że stać go na bardzo dobrą grę. Oczywiście wraz z powrotem kontuzjowanych Anglik nie mógł już liczyć na tak dużo minut, ale w tym sezonie – przy odrobinie szczęścia – może liczyć na ciut więcej szans niż występy w meczach pucharowych.

 

 

13. Ethan Ampadu (Sheffield United) – 2000r.

Walijczyk powinien znaleźć się dużo wyżej na tej liście, ale mamy wątpliwości czy jego wypożyczenie do Sheffield było aby na pewno odpowiednim wyborem. Owszem, Chris Wilder chce powoli odchodzić od tego topornego stylu i zedrzeć łatkę drwali, ale to nie będzie takie proste. Sheffield w swojej linii obrony grało zazwyczaj twardymi, dobrze zbudowanymi zawodnikami, a nie technikami pokroju Ampadu, którego ogromnym atutem jest wyprowadzanie piłki spod własnego pola karnego. Może coś się zmieni w mentalności trenera i gracz Chelsea faktycznie otrzyma szanse, ale może być mu bardzo trudno odnaleźć się w takim otoczeniu.

12. Rhian Brewster (Liverpool) – 2000r.

Jedyne nazwisko na tej liście, co do którego nie mamy całkowitej pewności, dlatego właśnie znalazł  się tak nisko. Brewster jest bardzo utalentowanym zawodnikiem i potrafi grać na wysokim poziomie, ale w tym momencie nie wiadomo gdzie i czy w ogóle trafi na wypożyczenie. W Liverpoolu nie otrzymałby wystarczająco czasu na grę, ale w nowym otoczeniu z pewnością mógłby powalczyć o wyjściowy skład. Tylko właśnie, kwestia tego, do jakiego klubu ostatecznie trafi. Przy regularnej grze spokojnie mógłby zająć miejsce w pierwszej piątce tego zestawienia, ale czy tak będzie, to się dopiero okaże.

11. Eddie Nketiah (Arsenal) – 1999r.

Napastnik Arsenalu miał ogromne szczęście, że Mikel Arteta ściągnął go z wypożyczenia do Leeds, bo w przeciwnym wypadku straciły cały rok. Piłkarz, który według Marcelo Bielsy był zbyt słaby, żeby rywalizować w Championship z Patrickiem Bamfordem, nagle otrzymał szansę na poziomie Premier League. Co prawda w grze Nketiaha w dalszym ciągu widać pewne braki, ale najważniejsze w jego przypadku jest to, że nowy menedżer nie boi się na niego stawiać. Jego rywalem jest co prawda Alexandre Lacazette, ale okazji na pokazanie swoich umiejętności na pewno mu nie zabraknie.

10. Ruben Vinagre (Wolverhampton) – 1999r.

Kontuzja Jonny’ego Otto trochę skomplikowała plany Nuno Espirito Santo na nowy sezon, ale przecież w kadrze Wilków w dalszym ciągu znajduje się młody Portugalczyk, który tylko czekał na taką szansę. Vinagre już udowodnił, że potrafi grać na naprawdę wysokim poziomie i skrywa w sobie ogromny potencjał, ale jego wrogiem może się okazać Jorge Mendes, który cały czas wpycha do Wolverhampton kolejnych zawodników ze swojej stajni i tym razem może paść na Alexa Tellesa.

9. Tariq Lamptey (Brighton) – 2000r.

Młody prawy obrońca nieoczekiwanie zaprezentował się w barwach Chelsea przeciwko Arsenalowi i… tyle go widzieli na Stamford Bridge. I widać to wystarczyło, żeby przekonać do siebie włodarzy Brighton i samego Grahama Pottera, u którego Lamptey stał się podstawowym zawodnikiem. Anglik po restarcie pokazał się z naprawdę dobrej strony i udowodnił, że zasługuje na czas boiskowy, który w nowym sezonie może otrzymać już od pierwszych minut. 

8. Curtis Jones (Liverpool) – 2001r.

Jürgen Klopp bardzo ostrożnie stawia na swoich młodych chłopaków, ale jeśli już któryś wpadnie mu w oko, to zostaje bardzo sprawiedliwie potraktowany. Tak jest też w przypadku Curtisa Jonesa, który otrzymuje coraz więcej okazji na grę i – co najważniejsze – wykorzystuje je. W jego przypadku najważniejszy jest jednak fakt, że trener nie boi się już na niego postawić w nieco trudniejszych spotkaniach i przy większej liczbie minut może nieźle namieszać.

7. Pedro Neto (Wolverhampton) – 2000r.

Portugalczyk zaliczył bardzo dobre wejście do zespołu Wilków i w ogóle nie odczuł przeskoku do lepszej ligi. Całkiem nieźle poczynał sobie w formacji ofensywnej, a do pełni szczęścia brakowało mu jedynie liczb. Jeżeli teraz uda mu się poprawić te statystyki, to faktycznie może być dla niego przełomowy sezon. Na jego korzyść działa nie tylko wiek, ale również wielka uniwersalność. Neto jest w stanie zagrać na obu skrzydłach i w parze z napastnikiem, więc obskakuje wszystkie pozycje pożądane przez Nuno Espirito Santo. Warto obserwować tego chłopaka w tym sezonie.

 

 

6. Reece James (Chelsea) – 1999r.

James co prawda w poprzednim sezonie złapał dużo minut, ale był jedynie elementem rotacji. Teraz stoi przed szansą, by na dobre przekonać do siebie Franka Lamparda, zwłaszcza że Cesar Azpilicueta wraz z wiekiem traci również na jakości. Reece James jest całkowitym przeciwieństwem Hiszpana na prawej obronie, a braki w defensywie nadrabia świetną grą do przodu – umie pociągnąć akcję, ruszyć skrzydłem i celnie dośrodkować, niestety kosztem mniejszego zaangażowania w obronie. To jednak wciąż bardzo młody zawodnik i ma jeszcze czas na to, żeby wyeliminować braki.

5. Ferran Torres (Manchester City) – 2000r.

Przenosiny do tak wielkiego klubu jak Manchester City nie tylko dają mnóstwo nowych możliwości, ale również generują mnóstwo problemów. Ferran Torres był przecież jednym z liderów Valencii, w której oczekiwał opaski kapitańskiej, gdyby zdecydował się zostać, a tym razem trafia do zupełnie nowego otoczenia, gdzie czeka na niego ogromna konkurencja. Na skrzydłach mogą przecież zagrać tacy zawodnicy jak Sterling, Mahrez czy Bernardo Silva, zaś w środku pola jest jeszcze ciaśniej. Spodziewamy się więc, że młody Hiszpan w swoim pierwszym sezonie będzie jedynie elementem rotacji, ale jeśli tylko wykorzysta swoją szansę, to może namieszać w głowie Pepa Guardioli i przyprawić go o niemały ból głowy przy ustalaniu składu.

4. Bukayo Saka (Arsenal) – 2001r.

To może być przełomowy sezon dla młodego Anglika, który w dalszym ciągu szuka swojego miejsca na boisku. Bukayo Saka jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem, który grał już na lewej obronie, na lewym wahadle, w środku pola i na obu skrzydłach, a każdy występ był dla niego ogromną lekcją. Wydaje się, że gracz Arsenalu najlepiej czuje się w ofensywie, ale sam przyznał, że zagra wszędzie, gdzie tylko wystawi go trener, a w jego wieku regularne występy są kluczowe w rozwoju. 

 

 

3. William Saliba (Arsenal) – 2001r.

Jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w tym zestawieniu, jednak tym razem nie będzie miał tak łatwo. Dowodzenie defensywą Saint-Etienne będzie się różniło od tego, co może czekać na niego w Londynie, ponieważ już teraz kibice widzą w nim zbawcę rozklekotanej obrony Arsenalu. To właśnie 19-letni stoper ma posklejać linię defensywy i stać się jej liderem, więc oczekiwania są naprawdę ogromne. Całe szczęście, że do pomocy będzie miał Gabriela Magalhaesa, który również ostatnie lata spędził w lidze francuskiej.

2. Mason Greenwood (Manchester United) – 2001r.

Anglik przebojem przedarł się do składu Manchesteru United i notował fenomenalne liczby po restarcie. Wszystkie statystyki jednak pokazują, że te wspaniałe liczby były o wiele lepsze od jego aktualnej gry i eksperci spodziewają się, że nadchodzący sezon nie będzie w jego wykonaniu już tak spektakularny. Nawet jeśli, przecież nikt nie oczekuje po 19-letnim zawodniku, że od razu stanie się liderem ofensywy. Najważniejsze jest przecież, żeby regularnie grał i się rozwijał, bo to w jego przypadku jest najważniejsze. Jeśli nie zje go presja (a ostatnie wydarzenia na kadrze mogą świadczyć, że jeszcze nie jest mentalnie gotowy), to może zaliczyć bardzo dobry sezon.

 

 

1. Phil Foden (Manchester City) – 2000r.

To ma być w końcu TEN sezon Phila Fodena. Młody pomocnik był jednym z wygranych po restarcie i na dobre przedarł się do składu Manchesteru City. Teraz presja będzie jeszcze większa, ponieważ to właśnie on ma zastąpić legendę klubu – Davida Silvę. Anglik do tej pory był powoli wprowadzany do składu i łapał cenne minuty, teraz to właśnie na jego barkach będzie spoczywała większa odpowiedzialność w linii pomocy. Oby tylko się nie podpalił, ponieważ ostatni incydent w reprezentacji pokazał, że może nie jest jeszcze mentalnie gotowy.


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się