Autor zdjęcia: Własne
Cracovia chce Wachowiaka. Szelągowski na ostatniej prostej do Częstochowy. Raków szuka jeszcze środkowego obrońcy
W poniedziałkowej prasie dominują pomeczówki, ale nam udało się wybrać kilka ciekawych tekstów. Szczególnie polecamy wywiad z Dominikiem Pankiem, który wspólnie z Łukaszem Olkowiczem rozmawia o korupcji w polskiej piłce. Ważna informacja to ta o transferowej ofensywie Rakowa oraz o nazwie klubu, do którego trafi Krystian Wachowiak.
„PRZEGLĄD SPORTOWY”
„Dwa światy kadry”
„W tej całej futbolowej euforii, staramy się jednak w końcu wyłączać dziecięcy entuzjazm i chłodnym okiem poddawać mecze analizie. Bez patrzenia przez różowe okulary. Ale po ostatnim weekendzie, znów wiem, że nic albo prawie nic o tej grze nie wiem. A może inaczej. Nie mam pojęcia, jak wytłumaczyć dwa światy piłkarza reprezentacji Polski. Gracz obecnej kadry Polski jest w zespole Biało–Czerwonych z reguły piłkarzem znacznie gorszym niż w klubie. A z tym w przeszłości, trzeba przyznać uczciwie, różnie bywało. Za kadencji Jerzego Engela, Pawła Janasa, Leo Beenhakkera czy Adama Nawałki piłkarze przyjeżdzający na zgrupowanie zarówno z lig zagranicznych jak i ekstraklasy, w zespole narodowym wyglądali o niebo lepiej. Większość kadrowiczów Jerzego Brzęczka gra w reprezentacji o klasę gorzej niż w zespole klubowym”.
„Zając mówi swoim głosem”
„Jagiellonia w trzech meczach zdobyła pięć punktów i choć nie jest to zdobycz oszałamiająca, trzeba docenić, że do tej pory nie poległa, pokonała Legię przy Łazienkowskiej, a w miniony piątek, choć z Podbeskidziem przegrywała do przerwy 0:2, pokazała pazur i doprowadziła do wyrównania. Taki początek można traktować jako dobrą wróżbę, bo w meczach Jagiellonii zaczyna się coś dziać. Jeśli nawet sporo rzeczy się jej nie udaje, przykuwa uwagę. Można sobie wyobrazić, że Zającowi życzliwie podpowiada nudzący się w domu Nawałka, ale nie idealizujmy tego układu. Mamy symptomy wskazujące, że Zając się usamodzielnia. W szatni, przy linii bocznej i do dziennikarzy mówi własnym głosem”.
„Mocni jak nigdy wcześniej”
„Przy Limanowskiego rozważali też zatrudnienie innego młodzieżowca Krystiana Wachowiaka z Chojniczanki. Był on jednak opcją rezerwową, na wypadek braku porozumienia z Koroną w sprawie Szelągowskiego. Według naszych ustaleń ostatecznie trafi on do ekstraklasy, ale do innego klubu. Lider II ligi sprzeda go do Cracovii. Wracając do Rakowa, to możliwe, że kadrę zespołu uzupełni jeszcze jeden środkowy obrońca. Wygląda więc na to, że właściciel klubu Michał Świerczewski, wspólnie z trenerem Papszunem i działem skautingu zrobili w zespole cichą rewolucję, bo klubu przyszło lub trafi jedenastu zawodników, a ponad drugie tyle pożegna lub pożegnało się z czerwono-niebieskimi barwami”.
„Panek: Lubię gdy oszuści zostają ukarani”
„W sprawie Dyskobolii swoją chwilę dziennikarskiego triumfu i tak pan miał.
Rozumiem, że w PZPN mnie nie lubią, bo mogę ich denerwować, irytować. Wiele razy wydzwaniałem, pisałem, dopytywałem, zaczepiałem prezesa Bońka na Twitterze.
A zna pan kogoś, ktoś lubi namolne muchy?
Szanuję prezesa za karierę piłkarską, oglądałem jego gole w czasie mundialu w Hiszpanii i to niezapomniane wrażenie. Jego postawa w wątku korupcyjnym mi się jednak mocno nie podobała, jestem nią mocno rozczarowany.
Środowiskiem dziennikarzy sportowych w tej sprawie też jest pan rozczarowany?
Nie mam najlepszego zdania na temat waszej pracy pozasportowej dotyczącej drażliwych tematów. Takich, jak afera korupcyjna. Jest wielu dziennikarzy o znanych nazwiskach i dużych wpływach w PZPN, którzy przez lata mogli naciskać na związek, by kary się pojawiały i były surowe. Mam wrażenie, że nie byli tym zainteresowani”.
„Dudek: Premier League odzyskuje moc”
„Liverpool udanie zainaugurował sezon, w którym będzie bronił mistrzowskiego tytułu, ale dowiedział się też, że zadanie nie będzie łatwe. Leeds United to specyfi czny beniaminek, bo już dawno Premier League nie widziała tak dobrze przygotowanego do rozgrywek pierwszoroczniaka. Ekipa Jürgena Kloppa musi się przyzwyczaić do tego, że rywale będą na jej mecze wychodzić szczególnie zmotywowani. Hasło „bij mistrza” nie wzięło się znikąd. Poprzedni sezon Liverpoolu był historycznie dobry i teraz każdy będzie chciał pokazać, że i on może postawić się czempionowi”.
***
„Dziekanowski: Nie minujmy boisk, zdobywajmy tytuły!”
„Moim zdaniem to nie jest głównym (jeśli w ogóle) problemem. Problem leży w podejściu zawodnika do gry w tych dwóch drużynach. Klich to utalentowany piłkarz, ale żeby zaprezentować talent w pełni musi znaleźć się w odpowiednim miejscu, otoczony odpowiednimi ludźmi. Banalne? Nie. Mówi się, że dobry zawodnik odnajdzie się w każdej drużynie. Moim zdaniem bycie dobrym zawodnikiem ze sportowego punktu widzenia (czyli możliwości) to połowa sukcesu. Drugi niezbędny warunek to mentalność. W przypadku Mateusza Klicha w Leeds widać, że na boisku czuje się, jak odpowiednia osoba w odpowiednim miejscu”.
„GAZETA WYBORCZA”
„Klub z Ekstraklasy ma na siebie pomysł”
„Piłkarska Warta stawia więc na sekcje, które uznała za ważne społecznie i z tego punktu widzenia bardzo rozwojowe. To na przykład piłka nożna kobiet (tu Warta dokonała fuzji z zespołem Lejdis Luboń spod Poznania) czy ampfutbol, czyli piłka nożna osób po amputacji kończyn. A to nie koniec, bowiem Warta zamierza się mocno zaangażować w projekty związane ze sportem ludzi z niepełnosprawnościami (najpierw niewidomych i niedowidzących), chce też stworzyć miejsce, w którym w piłkę będą mogły grać osoby w starszym wieku”.
Więcej TUTAJ
„Milik na wojnie z Napoli”
„Wątpliwości nie pozostawia tylko to, że polski napastnik balansuje na krawędzi. Na razie polecono mu ćwiczyć w samotności, co nie stanowi najlepszej metody na utrzymywanie się w formie w sezonie poprzedzającym Euro 2021. Zarówno trener, jak i właściciel klubu zapowiedzieli, że do drużyny już go nie wpuszczą. Potężnie zraził też do siebie neapolitańskich fanów, od zawsze próbę przenosin do Juventusu traktujących jak zdradę – i nawet ci, którzy uważali, że Milika nie doceniano, teraz krzyczą, że nie chcą już nigdy oglądać go w koszulce Napoli”.
Więcej TUTAJ
„SPORT”
Same pomeczówki . Dlatego zamiast je przekopiowywać zapraszamy na nasze teksty podsumowujące weekendowe spotkania:
„Górnicy jeździli na tyłkach, a Maloca się tylko przejechał”
„Jak wypuścić z rąk pewne trzy punkty? W roli instruktora Biała Gwiazda”
„Śmierć, podatki i Kolejorz tracący bramkę ze stałego fragmentu gry”
„Słabi poznaniacy, jeszcze słabsi gliwiczanie. To musiało skończyć się remisem”
„Dramat Stali i Strączka – Cracovia w ostatniej chwili uciekła spod topora”
„Jeśli zwycięzców się nie sądzi, to o występie Legii napisać nic nie powinniśmy”
„Gospodarze światło powinni gościom zgasić jeszcze przed przerwą”