Autor zdjęcia: Adam Starszynski / PressFocus
Treningi z Marcelo Bielsą już nie wystarczają. Mateusz Bogusz w końcu został wysłany, by liznąć trochę regularnej gry
Nie powrót do Polski, nie transfer do Anglii, a przenosiny do Hiszpanii. To właśnie w drugoligowym Logrones swoją przygodę z piłką będzie kontynuował Mateusz Bogusz – jeden z najbardziej utalentowanych zawodników w Leeds United, w którym wielkie nadzieje pokłada sam Marcelo Bielsa. Taki kierunek może nieco szokować, ale wydaje się, że na Elland Road doskonale wiedza, co robią.
W końcu to właśnie działacze Leeds United wybrali Boguszowi klub, w którym będzie kontynuował swój rozwój. Wychowanek Ruchu Chorzów miał oferty z Polski, mógł również trafić do Charltonu z League One, a ostatecznie wylądował w zespole beniaminka Segunda Division z Logrones. Co istotne – to nie zawodnik decydował o swojej przyszłości, a klubowi włodarze i sam Marcelo Bielsa, którzy uznali, że właśnie ten kierunek będzie dla niego najlepszy.
Mateusz Bogusz to bardzo utalentowany ofensywny pomocnik, który świetnie czuje się z piłką przy nodze. Od pierwszego dnia w klubie został włączony do kadry pierwszego zespołu i trenował z seniorami, gdzie mógł się uczyć bezpośrednio od Marcelo Bielsy. Argentyńczyk zresztą bardzo docenia młodego zawodnika i nie bał się nawet włączać go do meczowej osiemnastki w kilku ligowych spotkaniach. Choć pomocnik nie doczekał się zbyt wielu występów, a swoje doświadczenie zbierał głównie w krajowych pucharach, to sam fakt, że znajdował się w kręgu zainteresowań tak wpływowego trenera, musiał dodawać mu pewności siebie.
- Jest bardzo młodym zawodnikiem. Jeśli pochwalę go publicznie, nie pomogę mu – mówił o nim Marcelo Bielsa, który nie jest typem trenera, który chwali swoich zawodników. Argentyńczyk nie jest jednak od tego, żeby mówić im czułe słówka, a od tego, by codziennie podnosili swoje umiejętności – w tym jest jednym z najlepszych na świecie. I jeśli spojrzymy na to, jak ogromne postępy poczynił Bogusz na przestrzeni ostatnich dwóch lat, to widać to gołym okiem. Polak przecież już dawno mógł odejść na wypożyczenie do niższej klasy rozgrywkowej w Anglii, jednak Leeds blokowało wszystkie oferty, ponieważ regularna praca z Marcelo Bielsą miała dać mu o wiele więcej niż gra na poziomie League One czy League Two.
Tym razem przyszedł jednak czas, żeby Bogusz w końcu zaczął regularnie grać. Wraz z awansem Pawi do Premier League, Marcelo Bielsa zwyczajnie nie ma w tym momencie czasu na ogrywanie młodych zawodników. Dla 19-letniego już zawodnika regularna praca z trenerem to już nie wszystko. W tym wieku potrzebuje przede wszystkim występów, by mógł z dnia na dzień podnosić swoje umiejętności.
Z moich informacji wynika, że charakter transakcji Mateusza Bogusza jest następujący: wypożyczenie z Leeds do Logrones na rok. Ale... Anglicy mają możliwość skrócenia wypożyczenia w styczniu z różnych powodów. Np gdyby Marcelo Bielsa uznał, że potrzebuje Mateusza.
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) October 5, 2020
Wydaje się więc, że przenosiny do Logrones wyjdą mu na dobre. Mówimy o absolutnym debiutancie Segunda Division, dla którego to pierwszy sezon na tak wysokim poziomie. W kadrze pierwszego zespołu nie ujrzymy gwiazd, znanych nazwisk ani nawet piłkarzy, którzy są już gotowi do tego, by wykonać krok naprzód. To drużyna, dla której każdy mecz będzie wyzwaniem, ale jednocześnie wielkim wydarzeniem. Tutaj nie ma presji, że trzeba się utrzymać, że za wszelką cenę trzeba zdobywać punkty. Nie. Jeśli uda się tego dokonać, to wspaniale, ale w przeciwnym wypadku nikt nie będzie płakał – nikt przecież nie oczekiwał, że uda się utrzymać na tym poziomie.
Dlatego właśnie gra w Logrones może się okazać dla Bogusza bardzo cenną lekcją. Z jednej strony z miejsca może stać się jednym z najważniejszych piłkarzy, z drugiej będzie grał bez żadnej presji ze strony działaczy i trenera. Nikt przecież nie będzie oczekiwał od 19-latka, że odmieni ten zespół i utrzyma w lidze. Jeśli jednak tak się stanie, Polak może wrócić do Leeds większy niż kiedykolwiek. Sam Mateusz Klich mówił przecież o swoim rodaku, że ma od niego o wiele większy potencjał i kiedyś może go przerosnąć.
Kto wie, może to właśnie Mateusz Bogusz będzie w przyszłości następcą Klicha w Leeds, który w tym momencie jest jednym z najważniejszych piłkarzy w taktyce Marcelo Bielsy. Jak na razie rozwój wychowanka Ruchu Chorzów przebiega prawidłowo i miejmy nadzieję, że dalej będzie podnosił swoje umiejętności. To w końcu jeden z najbardziej utalentowanych zawodników w naszej młodzieżówce.