Autor zdjęcia: Lukasz Sobala / Press Focus
I liga: Odra już za plecami ŁKS-u, hit rozczarował. Podobnie jak Miedź i Zagłębie. Wielki wieczór Robaka (skróty)
W miniony weekend z racji przerwy reprezentacyjnej zabrakło Ekstraklasy, ostrzyliśmy sobie zatem zęby na mecze I ligi. I gdybyśmy dali sobie rękę uciąć za te emocje, to już byśmy jej nie mieli. Hit w Gdyni bowiem zawiódł, ekipy z Legnicy i Sosnowca również rozczarowały na całej linii, podobnie jak Sandecja Nowy Sącz. W górę tabeli mocno idzie Odra Opole.
Najciekawszym spotkaniem minionego weekendu na zapleczu Ekstraklasy było starcie Arki Gdynia z ŁKS-em. Spadkowicze z Ekstraklasy bardzo dobrze rozpoczęli sezon, chociaż to Rycerze Wiosny cieszyli się z siedmiu zwycięstw. Ostatnio jednak obie ekipy zanotowały spadek formy, czego potwierdzeniem był piątkowy pojedynek, który nie obfitował w bramki. Ba, ciekawych akcji również nie było jakoś wybitnie dużo. Zdecydowanie bardziej na plus trzeba pochwalić gdynian, którzy coś kombinowali, dwa razy swoją drużynę musiał ratować Arkadiusz Malarz. Mecz jednak rozczarował, bo nie takiej formy spodziewaliśmy się po głównych kandydatach do awansu.
Wiatr w żagle złapała Odra Opole, której trener Dietmar Brehmer przyznał się mediom, że przykład Warty Poznań z ubiegłego sezonu podziałał na wyobraźnię większej liczby drużyn na zapleczu, a jego ekipa też chciałaby awansować do Ekstraklasy. Po niedzielnym meczu w Kielcach nie można tego wykluczać, bo Odra zagrała na wysokim poziomie w obronie, a konkret dołożyła w ofensywie. Tak naprawdę gdyby nie słaba skuteczność, goście wyjechaliby z workiem goli.
Z ciekawszych spotkań mieliśmy jeszcze mecz Widzewa Łódź z Sandecją Nowy Sącz i Miedzi Legnica z GKS-em Jastrzębie. Spotkanie w Łodzi było z gatunku tych, w którym każdego interesują tylko trzy punkty, zwłaszcza gości, którzy zamykają ligowa stawkę z zerowym dorobkiem punktowym, ale piątkowy wieczór należał do Marcina Robaka. Kapitan Widzewa dał swojej drużynie to, czego w takich pojedynkach najbardziej potrzeba: doświadczenie. Sandecja swoje szanse miała, bardzo dobrze rozpoczęła, ale summa summarum postawić się nie potrafiła.
Ciekawym przypadkiem jest Miedź Legnica, która po spadku z Ekstraklasy nie jest w stanie wrócić do elity. A nie jest przecież tak, że w klubie brakuje instrumentów w postaci budżetu czy odpowiednich graczy, którzy teoretycznie są skrojeni pod walkę o wyższe cele niż spokojny pierwszoligowy byt. Innymi słowy Miedź to wielkie rozczarowanie i chociaż po zmianie trenera na Ireneusza Skrobacza drużyna jest w czołówce tabeli (na miejscu barażowym), to w spotkaniu z bardzo słabym w tym roku GKS-em Jastrzębie zawiedli.
O podobnych wrażeniach mogą również mówić kibice Zagłębia Sosnowiec, które tak jak Miedź po spadku prężyło muskuły, a teraz utknęło w pierwszoligowej szarzyźnie. W obecnym sezonie największym problemem ekipy Krzysztofa Dębka jest skuteczność na wyjazdach. Zagłębie potrafiło pewnie rozprawić się z Sandecją, ale już z Bełchatowem straciło trzy punkty. I nie jest tak, że goście z Sosnowca nie próbowali. Wręcz przeciwnie, sytuacje były, nawet zamknięcie przeciwnika w jego polu karnym również. Jak zwykle w delegacji zabrakło bramek.
W miniony weekend odbyło się tylko sześć pojedynków. Mecze w Radomiu, Głogowie i Niepołomicach odwołano ze względu na powołania piłkarzy do reprezentacji.
Widzew Łódź 2-1 Sandecja Nowy Sącz
Robak 35’, 52’ - Ogorzała 6’
Widzew: Mleczko - Kosakiewicz, Nowak, Tanżyna, Becht (73’ Stępiński) - Michalski, Mucha (80’ Ojamaa), Możdżeń (68’ Poczobut), Fundambu (73’ Ameyaw), Kun (79’ Mąka) - Robak.
Sandecja: Pietrzkiewicz - Danek, Szufryn, Piter-Bučko, Dziwniel (46’ Basta) - Małkowski, Walski (83’ Rubio), Kasprzak (64’ Mandrysz), Šovšić (63’ Chmiel), Ogorzały (63’ Żołądź) - Victor.
***
Miedź Legnica 1-1 GKS 1962 Jastrzębie
Drzazga 82’ - Szczepan 42’
Miedź: Hewelt - Zieliński, Musa (46’ Biernat), Mijušković, Tupaj - Panka (46’ Pinillos), Purzycki, Tront, Bartkowiak (55’ Drzazga), Łukowski (46’ Śliwa) - Zapolnik.
GKS 1962: Drazik - Zalewski (69’ Szcześniak), Bondarenko, Rutkowski, Kulawiak - Jadach, Zejdler, Mróz, Feruga (69’ Bielák), Ali - Szczepan (81’ Rumin).
***
Arka Gdynia 0-0 ŁKS Łódź
Arka: Kajzer - Kasperkiewicz, Marcjanik, Danch, Marciniak - Młyński, Kwiecień (59’ Deja), Drewniak, Letniowski, Mazek (59’ Vinícius) - Jankowski (78’ Wolsztyński).
ŁKS: Malarz - Wolski, Dąbrowski, Sobociński, Klimczak - Pirulo (86’ Nawotka), Domínguez, Rozwandowicz, Gryszkiewicz (74’ Romanowicz), Trąbka (86’ Tosik) - Sekulski (65’ Corral).
Skrót meczu do obejrzenia TUTAJ.
***
Stomil Olsztyn 1-1 Resovia
Kuświk 90’ - Wasiluk 45’
Stomil: Skiba - Sierant (78’ Straus), Szota, Biedrzycki, Byrtek, Carolina - Łuczak, Spychała (66’ Loshi), Ogrodowski (69’ Sadowski), Hinokio - Kuświk.
Resovia: Zapytowski - Geniec, Kubowicz (46’ Domoń), Zalepa, Mikulec - Czernysz (87’ Twardowski), Kuczałek, Wasiluk, Płatek (72’ Radulj), Adamski (87’ Feret) - Demianiuk (74’ Rogalski).
***
GKS Bełchatów 1-0 Zagłębie Sosnowiec
Eizenchart 31’
Bełchatów: Lenarcik - Sierczyński, Michalski, Magiera, Szymorek - Wroński, Gancarczyk (84’ Flaszka), Pawlik, Makuch, Eizenchart (64’ Łapiński) - Zdybowicz (64’ Hilbrycht).
Zagłębie: Chorążka - Turzyniecki, Ďuriška, Grudziński, Gojny - Szwed (46’ Kieca), Oliveira (66’ Karbowy), Maia (87’ Sangowski), Mularczyk (66’ Pawłowski), Małecki (74’ Antonik) - Gregório.
***
Korona Kielce 0-2 Odra Opole
Nowak 50’ - Szarek 53’ (s)
Korona: Kozioł - Podgórski, Tzimópoulos, Szarek, Kordas - Petrović (86’ Sowiński), Cetnarski (56’ Firlej), Gąsior (86’ Basiuk), Łysiak (69’ Długosz), Kiełb (86’ Prętnik) - Thiakane.
Odra: Rosa - Tabiś, Kamiński, Żemło, Matuszewski - Mikinič (58’ Gancarczyk), Bonecki (89’ Winiarczyk), Nowak (71’ Niziołek), Trojak, Janus (89’ Wróbel) - Piech (71’ Czapliński).
Skrót meczu do obejrzenia TUTAJ.
***
Radomiak Radom – GKS Tychy
Przełożony z powodu powołania zawodnika gości do reprezentacji narodowej
***
Chrobry Głogów – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Przełożony z powodu powołania zawodnika gospodarzy do reprezentacji narodowej
***
Puszcza Niepołomice – Górnik Łęczna
Przełożony z powodu powołania zawodników gospodarzy do reprezentacji narodowych