Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Dawid Ćmielewski/kkslech.com

Patrzysz na Skórasia i tym bardziej tęsknisz za Jóżwiakiem i Amaralem...

Autor: Mariusz Bielski
2020-10-30 13:20:38

Michał Skóraś nigdy nie był promowany na jeden z największych talentów Lecha niczym Moder, ale jednak pewne nadzieje Kolejorz z nim wiązał. Tymczasem 20-latek póki co jest lepszym miernikiem tęsknoty za Jóźwiakiem czy Amaralem niż realnym wzmocnieniem zespołu.

I tak, jasne, pamiętaliśmy, że Kamil akurat fruwał po przeciwległej flance, ale z drugiej strony dzięki temu udanie można było przekwalifikować Tymoteusza Puchacza na prawoskrzydłowego, gdzie de facto spisywał się nieźle. Momentami może brakowało mu co nieco w decyzyjności, aby dać lepsze liczby, jednakowoż ogólnie nie dawał powodów, by na niego narzekać. Teraz jednak, zwłaszcza przy niepewnym wejściu Sykory do drużyny, musi obstawiać inne pozycje.

Z kolei Joao Amaral… Koń jaki jest, każdy widzi. Nie da się gościa bronić za całą tę szopkę, którą odstawił i nie dziwimy się Dariuszowi Żurawiowi, że po rozmowie twarzą w twarz z Portugalczykiem postanowił nie dawać mu kolejnej szansy. Zresztą, ten pewnie nawet nie chciałby jej otrzymać. Z drugiej strony ciekawi jesteśmy jak potoczyłaby się ta historia, gdyby nie dziwaczne traktowanie Joao w pewnych momentach. Facet potrafił rozegrać 2-3 naprawdę dobre mecze, a następnie zniknąć na ławce/trybunach na kolejne drugie tyle. Do dziś trudno to zrozumieć.

WSZYSTKIE MECZE LECHA MOŻESZ OBSTAWIAĆ U NASZEGO PARTNERA BETSSON. STWÓRZ KONTO I SPRÓBUJ SWYCH SIŁ!

W ten sposób jednak na prawej flance zrobiło się miejsce dla Michała Skórasia, który w natłoku meczów dostawał i wciąż będzie otrzymywał sporo szans na grę. Sęk w tym, iż póki co kredyt zaufania od szkoleniowca traktuje raczej jak datek, a nie coś, co natychmiastowo powinien spłacać. W tym sezonie w pierwszym zespole Kolejorza rozegrał już 13 meczów i ani razu bezpośrednio nie przyczynił się do zdobycia bramki przez zespół. Nie chcemy pisać, że nie byłoby różnicy, gdyby Lech wychodził na boisko w 10, bez niego, aczkolwiek efekt końcowy w zasadzie jest dokładnie taki.

Ktoś powie: „Eee, przesadzacie. Piłka to nie tylko gole i asysty, a Skóraś dużo walczy, pracuje w pressingu, pomaga obrońcom w defensywie”. Niby trudno z tym dyskutować, aczkolwiek odnosimy wrażenie, że bronienie go na tej zasadzie ma w sobie coś z odwracania kota ogonem. Jakkolwiek spojrzeć te wszystkie rzeczy są oczywiście wartościowe, ale za same odbiory i harówkę w pressingu nikt punktów w tabeli nie przyznaje. Żeby wygrywać, trzeba strzelać, a na tym polu… Cóż, wracamy do punktu wyjścia – efektywność na poziomie zerowym.

Raczej nie ma przypadku w tym, że póki co jego średnia ocen z 7 meczów Ekstraklasy wynosi 3,43.  Jest to iście dramatyczny wynik mniej więcej na poziomie takich asów jak w poprzednich rozgrywkach Zapolnik, Djuranović, Bryła czy Hostikka. Trzech pierwszych nie ma już w Ekstraklasie. Wymowne, prawda? Ostatniego w Pogoni trzymają zaś chyba tylko dlatego, że pochodzi z Finlandii i ma wtyki u Świętego Mikołaja, a przecież zbliża się Boże Narodzenie…

No ale żeby nie było, że narzekamy na skrzydłowego bez żadnego pokrycie. Niech za to posłużą liczby z poszczególnych meczów. Weźmiemy pod uwagę te, w których wybiegał w wyjściowej jedenastce i grał na tyle długo, by statystyki uznać za miarodajne:

8. kolejka z Cracovią: 0 kluczowych podań, 13% wygranych pojedynków, 3 straty
6. kolejka z Piastem: 1 udane kluczowe podanie, 47% wygranych pojedynków, 6 strat
4. kolejka z Wartą: 0 kluczowych podań, 40% wygranych pojedynków, 11 strat
3. kolejka ze Śląskiem: 2 udane kluczowe podania, 36% wygranych pojedynków, 6 strat
2. kolejka z Wisłą Płock: 0 kluczowych podań, 75% wygranych pojedynków (ale tylko 3 z 4), 5 strat

Co ciekawe, kolejną rzeczą, która rzuca się w oczy jest też zawsze mała, czasem najmniejsza liczba przyjętych przez niego podań od kolegów. Okej, bierzemy poprawkę na fakt, że skoro nie zawsze gra do końca, to proporcjonalnie te liczby muszą być u niego mniejsze. No ale nadal po proporcjonalnym przeliczeniu nie wygląda to u niego dobrze.

Poniekąd wychodzi więc na to, że największym atutem Skórasia pozostaje PESEL. Oczywiście nie w tym sensie, iż musi grać, bo przecież akurat na tym polu Kolejorz ma spore pole manewru i jeszcze kolejkę chętnych, by chociaż od czasu do czasu wystąpić w Ekstraklasie. Przesadą byłoby zatem twierdzenie, że ten sezon to dla niego kampania w stylu „make or break”, skoro ma zaledwie 20 wiosen na karku. W końcu na korzyść Michała jest też to, jak wiele meczów czeka jeszcze Lecha przynajmniej do końca roku kalendarzowego. Zobaczcie, nie licząc przerw reprezentacyjnych przez 2,5 miesiąca Kolejorz gra co 3 dni praktycznie non stop. Chcąc czy nie, Skóraś będzie musiał dostawać kolejne szanse, aby jego koledzy od czasu do czasu sobie odpoczęli.

Pytanie ile cierpliwości będzie miał do niego sam Dariusz Żuraw. Na razie w żadnym wypadku na niego nie narzeka, może nawet jest zadowolony ze swego podopiecznego, skoro nie kombinuje choćby z Alanem Czerwińskim na prawym skrzydle, skoro ten niegdyś bywał tak ustawiany. Zapewne wychodzi z założenia, iż chłopakowi bardziej jest potrzebna regularna możliwość poprawiania się z meczu na mecz, niż schowanie go do lodówki. Bo też nie jest tak, że na Michał zupełnie przechodzi obok spotkań i nie dochodzi sytuacji strzeleckich. Wręcz przeciwnie – tyle że sporo ich marnuje.

Jakim cudem na przykład w tych akcjach nie padły bramki? To już wie tylko sam zainteresowany. Trudno o bardziej dogodne sytuacje i strzelamy, że Jóźwiak czy Amaral jednak umieściliby tu futbolówkę w siatce. Trudno więc nie dostrzec tego dysonansu, który powstał pomiędzy jakością dawaną przez Skórasia i jego poprzedników. Pewnie gdyby nie był piłkarzem Lecha, lecz jakiejś innej drużyny, gdzie stawianie na młodzież nie jest tak obligatoryjne, już dawno wylądowałby na ławie/trybunach albo w ogóle został wypożyczony.

Zresztą, gdyby w ciągu najbliższej zimy Sykora, Kamiński oraz Puchacz pozostali zdrowi, pewnie i takiego scenariusza nie należałoby wykluczać.


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się