Znaki zapytania przed 9. kolejką. Kto w Ekstraklasie ma najlepszego stopera z Czech? Kiedy Alvarez zacznie robić konkretne liczb

Zacznijmy od słowa wyjaśnienia. Ponieważ koronawirus skutecznie utrudnia ligowcom granie, na warsztat wzięliśmy nie tylko mecze 9. kolejki, ale też jedno spotkanie kolejnej serii spotkań rozgrywane awansem (Pogoń – Podbeskidzie). To jedyna zmiana w naszym stałym cyklu, w którym przyglądamy się najciekawszym wątkom serwowanym przez Ekstraklasę, w czym pomaga nam TOTALbet. Sprawdźcie sami, na co w ten weekend warto zwrócić szczególną uwagę.

1. Smutny remis czy podtrzymanie serii w Mielcu?

Ekstraklasowa rzeczywistość na razie nie rozpieszcza beniaminków. Od tercetu Warta-Podbeskidzie-Stal gorszy jest tylko zaliczający kosmiczną zapaść Piast (Cracovii nie liczymy, bo startowała z poziomu minus 5 punktów), ale jednocześnie to właśnie Piast ma największy potencjał, by odbić się od dna. Wychodzi więc na to, że kwestia spadku potoczy się według zakładanego przed sezonem scenariusza i z ligą pożegna się któraś z nowych drużyn.

Od meczu Stali z Wartą siłą rzeczy nie oczekujemy zbyt dużo. Spodziewamy się raczej nędznej młócki na pierwszoligowym poziomie, niż efektownej rywalizacji z kilkoma golami. Jedna kwestia wzbudza jednak naszą ciekawość. Otóż Stal dotychczas wygrywała tylko u siebie, a Warta - tylko na wyjeździe. Czy ktoś zdoła podtrzymać tę prawidłowość? No cóż, włączając ekstraklasową logikę, wychodzi z tego pewny remis. Zapewne smutny i bezbramkowy, i chyba właśnie tego należy oczekiwać. 

KURS TOTALBET NA MECZ STAL MIELEC - WARTA POZNAŃ: 1 - 2.75, X - 3.20, 2 - 2.70

2. Czy Marcos Alvarez poprawi swoje liczby?

Nie to, żebyśmy się Alvareza czepiali. Niemiec ogólnie gra dobrze, nie unika odpowiedzialności, z reguły widać go na boisku, a jego postawa korzystnie wpływa na zespół. Nie będziemy jednak ukrywać, że liczbowo oczekiwaliśmy czegoś więcej. 1 gol i 2 asysty w 11 występach (liczmy wszystkie rozgrywki) to marny wynik, zupełnie nie oddający klasy Alvaraza. Stąd właśnie nasz apel do napastnika Cracovii o wrzucenie wyższego biegu i podreperowanie indywidualnego bilansu, najlepiej już w najbliższej kolejce. Jaga traci stosunkowo dużo goli, więc nie jest to zadanie nie do wykonania. 

KURS TOTALBET NA MECZ CRACOVIA - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK: 1 - 2.20, X - 3.25, 2 - 3.50

3. Czy Lech Poznań przeniesie dyspozycję z pucharów na ligę?

„Kolejorz” w efektownym stylu odprawił Standard Liege, ale smak tego zwycięstwa może za chwilę nabrać nieco goryczki. Jeśli Lech znów straci punkty w lidze, to jeszcze bardziej zakopie się w okolicach środka tabeli, co przy skróconym sezonie może być sporym utrudnieniem. W Poznaniu chcą walczyć o mistrzostwo Polski, a później ponownie zaznaczyć swoją obecność w Europie. Tylko że do tego potrzebna jest odpowiednia postawa w krajowych rozgrywkach i uzyskanie pucharowej przepustki, od której Lech ostatnio systematycznie się oddala. 

Oczywiście dodatkowy aspekt to najbliższy rywal „Kolejorza”, czyli Legia. Odwieczny wróg, który z przyjemnością włoży piłkarzom Lecha kolejny kij między szprychy i przy okazji dogoni liderujący Raków. Jeśli mistrzowie Polski wygrają, będą mieli aż 10 punktów przewagi nad poznańskim klubem. Stawka dla Lecha jest więc bardzo wysoka. 

KURS TOTALBET NA MECZ LEGIA WARSZAWA - LECH POZNAŃ: 1 - 2.45, X- 3.40, 2 - 2.95

4. Wisła czy Raków - kto ma lepszego stopera z Czech? 

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Tomas Petrasek i Michal Frydrych to ścisła czołówka ekstraklasowych stoperów. Pierwszy w dotychczas rozegranych meczach wykręcił u nas średnią 5.38, drugi - aż 6.00. Nic dziwnego, że kibice Rakowa i Wisły cmokają nad nimi z zachwytu. Naprawdę jest się kim ekscytować. 

Który z nich jest lepszy? To akurat trudno rozstrzygnąć, jednak bezpośredni mecz pomiędzy Rakowem i Wisłą, może dać namiastkę odpowiedzi. Nie będzie to oczywiście najważniejsza kwestia tego spotkania, ale na pewno doda trochę rywalizacji odrobinę smaczku. Na starcie trochę łatwiej ma pewnie Petrasek, który gra w lepszym zespole.

KURS TOTALBET NA MECZ RAKÓW CZĘSTOCHOWA - WISŁA KRAKÓW: 1 - 1.67, X - 4.00, 2 - 5.00

5. Czy atak Pogoni jest nadzieją dla obrony Podbeskidzia? 

Po tym, jak Pogoń władowała trzy gole Jagielloni, tak postawione pytanie może wydawać się nie do końca zasadne. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że wcześniej „Portowcy” mieli wielkie problemy ze strzelaniem, to wszystko wróci na swoje miejsce. Co więcej, tylko raz do siatki trafił zawodnik ustawiony jako nominalny napastnik - w 1. kolejce ta sztuka udała się Frączczakowi. Umówmy się zatem, że atak Pogoni to nie jest przesadnie groźna formacja. 

Dziurawa jak sito obrona Podbeskidzia właśnie w tym powinna widzieć dla siebie nadzieję. Skoro bowiem „Portowcy” strzelają mało goli, to może tym razem bielszczanie nie najedzą się wstydu? Biorąc pod uwagę, że bielszczanie w 4 wyjazdowych meczach stracili aż 13 goli, jakoś nie chce nam się wierzyć w ten scenariusz. Wiara i nieprzewidywalność Ekstraklasy to jedyne, co pozostało „Góralom”.

KURS TOTALBET NA MECZ POGOŃ SZCZECIN - PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA: 1 - 1.55, X - 4.40, 2 - 5.60

---