Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Mateusz Czarnecki

INFO: Piszczek dołączy do sztabu reprezentacji! Hyballa o krok od Wisły. Emil Kot szefem skautingu w Wiśle Płock

Autor: zebrał Maciej Golec
2020-12-02 00:12:04

Największe poruszenie medialne było dzisiaj w kwestii nowego trenera Wisły Kraków - nie Skorża, nie Nawałka, nie Doll, a Hyballa prawdopodobnie podpisze z nią kontrakt. Ponadto, Wisła Płock rewolucjonizuje pion sportowy, nowe kontrakty w Jagiellonii pod znakiem zapytania i wiele, wiele innych rzeczy. Zapraszamy!

Jak informuje Tomasz Włodarczyk, Łukasz Piszczek dołączy do sztabu reprezentacji Polski. Obrońca Borussii Dortmund będzie doradzać selekcjonerowi i pracować z obrońcami. Może pojawić się już na najbliższym, marcowym zgrupowaniu.

Ponadto, ze sztabu odchodzi psycholog Damian Salwin, z którym wielu zawodnikom było nie po drodze. 

 

 

***

Ten sam dziennikarz podaje, że Petera Hyballę od objęcia stanowiska trenera w Wiśle Kraków dzieli już tylko zaakceptowanie zaproponowanych warunków. Jeśli wszystko pójdzie po myśli, będzie mógł poprowadzić zespół już w derbach Krakowa. 

 

 

Z kolei Piotr Koźmiński donosi, że Peter Hyballa ma pojawić w Krakowie już we wtorek. Szanse na objęcie stanowiska są zatem dość spore. 

 

 

***

A skoro już przy Wiśle Kraków jesteśmy, to Przemysław Langier z goal.pl pisze, że do sztabu nowego trenera zostanie najprawdopodobniej włączony trener od przygotowania fizycznego Leszek Dyja, który został wcześniej zwolniony przez Artura Skowronka. Wobec tego Maciej Skorża odrzucił ofertę Wisły.

 

 

***

Emil Kot, współzałożyciel organizacji Football Courses oraz pomysłodawca i organizator projektu "Ty Też Masz Szansę", został dyrektorem ds. skautingu w Wiśle Płock. 

Emil Kot będzie zajmował się obserwacjami i wyszukiwaniem zawodników dla naszego klubu oraz planowaniem, koordynacją, monitorowaniem działań prowadzonych przez skautów oraz stworzeniem sieci skautingu zawodników – czytamy na oficjalnej stronie. Z tej okazji klub poszukuje… skautów.

 

 

 

 

Dołączył on do Pawła Magdonia, który kilka godzin wcześniej został ogłoszony dyrektorem sportowym Wisły Płock. Wcześniej to stanowisko piastował Marek Jóźwiak. 

 

 

***

„Yeboah: Grałem w piłkę, żeby zapomnieć o głodzie. Jak mogłem marzyć o Manchesterze City?”

Ciężko myśleć o dużej karierze, gdy rodzisz się w takim miejscu.

Grasz w piłkę całymi dniami, ale nie dlatego, że marzysz o karierze. Nawet nie dlatego, że to kochasz. Potrzebujesz robić cokolwiek, by zapomnieć o głodzie. Dzięki piłce nie myślałem, że nic nie zjadłem, albo że w domu nie ma wody. Nigdy nie marzyłem, że będę w grał w jakimś klubie w Ghanie. Jak mogłem w ogóle marzyć o Manchesterze City?

Zanim trafiłeś do City, wydostałeś się z wioski. Zacząłeś szkolić się w akademii Right to Dream.

Grałem w szkole na turniejach międzymiastowych. Wtedy mnie wypatrzyli ludzie z akademii. Zagaili: – Ej, jesteś dobry, możemy widzieć się z twoim tatą?

Przedstawili mu, że chcą wziąć mnie ze sobą do akademii w Akrze. Tata się przestraszył. Nie znał tam nikogo, sam byłem bardzo mały, miałem opuścić dom tak szybko i wyjechać tak daleko. Tata mówił, że nie ma pieniędzy, by zapewnić mi taką akademię. Ustaliliśmy, że puści mnie na kilka miesięcy i zobaczymy. Jeśli będę chciał zostać, zostanę, jeśli wrócić, wrócę.

Nie mówiłem wtedy w ogóle po angielsku. Nie byłem przyzwyczajony do życia w mieście. Chłopaki z akademii mieli swoje telefony, a ja nie. Każdy miał też buty do grania. Ja nie miałem nic. Przywiozłem ze sobą tylko buty, które kupiłem w wiosce. Po miesiącu potrzebowałem już nowych. Dostałem od akademii buty Nike’a, które sprowadzono z Europy. Musieli mi je dać, bo nie miałem żadnych innych.

To były twoje pierwsze poważne buty do piłki?

Tak. Kładłem je na łóżku, koło poduszki. Spałem z nimi. Wpatrywałem się myśląc „wow, jakie piękne”. Nie mogłem się doczekać, by móc wyjść w nich potrenować. Chciałem, by to się stało jak najszybciej. Kiedyś nawet nie mogłem sobie czegoś takiego wymarzyć. A tu piękne, nowe buty Nike. Szalone uczucie.

 

 

***

„Ojrzyński: Wiem, co w czołowych klubach myślą o moim nazwisku”

Dużo mówi się o efekcie nowej miotły. To powiedzenie opiera się przede wszystkim na psychice piłkarzy? Że dochodzą do momentu, w którym staremu trenerowi nie są w stanie dać więcej, a nowy trener oznacza nowy impuls do pracy?

Każda sytuacja jest inna. Wiem jedno - nie da się w kolejnych klubach powielać rozwiązań stosowanych w poprzednich. Pracuję przecież z innymi zawodnikami, w innych warunkach. Ale faktem jest, że nowe sytuacje dają nowe impulsy, nie tylko w piłce, również w życiu. Zawsze na początku jest jakiś entuzjazm, ale później przychodzi zderzenie z rzeczywistością. Pewnych rzeczy nie da się naprawić jak za dotknięciem magicznej różdżki. Efektem nowej miotły nie sprawię, że gość, który biega w meczu 10 km w wolnym tempie, zacznie biegać 12 km w o wiele szybszym. Pewne rzeczy można w miarę szybko poprawić na poziomie mentalu i podejścia, podkręcić motywację, by niektórzy zaczęli więcej dawać "z wątroby", ale sprowadzanie wszystkiego do tego znanego powiedzenia o miotle jest zbyt dużym uproszczeniem. Póki co cieszymy się z czterech punktów w dwóch ostatnich meczach, ale daleko jesteśmy od ogólnego zadowolenia. Przed nami mecze z drużynami walczącymi o europejskie puchary i łatwo nie będzie.

Sam pan zauważa, że zazwyczaj prowadzi te drużyny o najniższych potencjałach, a mimo to ma w CV sześć zwycięstw nad Legią. Nie drażni to pana, że szefowie klubów z topu nie wybierają pana numeru?

Na pewno chciałbym pracować w takich klubach, ale nie powiedziałbym, że mnie to drażni. Szanuję to, co mam. Że mogę pracować, mam zdrowie. Wiadomo, co mnie w życiu spotkało, jestem trochę uboższy, ale żyję dalej i nie narzekam. Moim marzeniem jest praca w zespole z czołówki, gra w europejskich pucharach, których zasmakowałem z Arką. Może kiedyś będzie mi to dane? Póki co skupiam się na ogrywaniu Legii, Lecha i Jagiellonii, psuciu im drogi do pucharów, taka moja rola. Gdyby pan spytał prezesów klubów z czołówki, dlaczego nie sięgają po Ojrzyńskiego, usłyszy pan pewnie "bo to laga do przodu, a my tego nie chcemy". A przecież taktyka zawsze jest dostosowana do siły zespołu, do klasy piłkarzy, do celu, który każą mi zrealizować. Jeśli ktoś mi powie: nieważne, które miejsce zajmiemy, mamy grać pięknie, to nie ma sprawy, załatwimy to. Ale do tej pory cele miałem stawiane jasno: mamy się utrzymać w Ekstraklasie. To mi się udawało, a jak pan spojrzy na miejsca, w których podziękowano mi za pracę, to wnioski nasuną się same. Górnik Zabrze spadł, kilku innych zespołów też już nie ma w naszej elicie.

 

 

***

Ivan Runje i Martin Pospisil już za miesiąc będą mogli podpisać umowy z nowymi zespołami, bo ich kontrakt w Jagiellonii wygasa w czerwcu.

„Według naszych informacji, Runje i Pospisil chcieliby zostać w Jagiellonii. Na razie nie widać jednak szczególnej determinacji ze strony działaczy. Ten pierwszy nie otrzymał dotąd żadnej propozycji, a z drugim na razie skończyło się na nieoficjalnych rozmowach przed kilkoma miesiącami” – podaje Kuba Cimoszko z WP. Sprawa ma się rozbijać o pieniądze, bo Chorwat jest najlepiej zarabiającym zawodnikiem w zespole.

 

 

***

WP informuje też, że Brighton podjęło już decyzję odnośnie do przyszłości Jakuba Modera. Anglicy sprowadzą Polaka w przerwie zimowej, więc Lech dostanie bazowe 10 milionów euro plus dodatkowy milion za skrócenie wypożyczenia.

***

Pojawiały się informacje, że Adam Nawałka mógłby objąć Wisłę Kraków, ale polski trener nie chce wracać do pracy dopóki nie skończy się pandemia koronawirusa – podaje Polsat Sport.

***

Tomasz Hajto chciałby wrócić na ławkę trenerską, najlepiej w klubie w Niemczech. 

- Były rozmowy z jednym czy drugim prezesem, były pewne propozycje, zapytania, ale do konkretnych rozmów nie doszło. Bardziej jednak myślę o kierunku zagranicznym. Na polskim rynku ciężko jest pracować. Na Zachodzie byłoby większe wyzwanie i przede wszystkim jakiś perspektywiczny, długofalowy plan. Nie kryję, że chodzi o Niemcy, znam tamtejszy język, ludzie do dziś mnie tam pamiętają i szanują. Propozycję z zagranicy na pewno rozważę. Na pewno dobrze zapamiętam pracę w Jagiellonii, to była moja pierwsza trenerska robota, za którą do dziś dziękuję prezesowi Kuleszy. Spędziłem tam fenomenalne chwile. Z prezesem Kuleszą mam zresztą do dziś świetny kontakt, pokazał mi inne spojrzenie na wiele spraw – powiedział Hajto w rozmowie z Interią

Więcej TUTAJ

***

11 września tego roku władze Wisły Kraków złożyły wniosek dotyczące kwoty prawie 1,5 mln złotych. – Klub chce, żeby kwotę 800 tysięcy złotych rozłożyć na 24 raty, natomiast pozostałą część 650 tysięcy złotych odroczyć terminem płatności do końca lipca przyszłego roku – powiedziała Dorota Iwanicka, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Źródło: lovekrakow.pl

***

Sebastian Staszewski z Interii podaje, że – pomimo medialnych pogłosek – Łukasz Szukała na razie nie planuje powrotu na boisko, a wszystkie prowadzone dotychczas rozmowy nie wykraczały poza zwykłe sondowanie. 

 

 

***

Ekstraklasa podpisała i przedłużyła kolejne umowy pozwalające na transmisję meczów ligowych za granicą. Polską piłkę będzie można oglądać od teraz również w Indonezji i Timorze Wschodnim. W pierwszym kraju będą puszczane 3 mecze w kolejce, w tym zawsze spotkanie Lechii Gdańsk.

 

 

***

Według informacji „Przeglądu Sportowego” Israel Puerto po kilkudniowej przerwie wznowił zajęcia z drużyną i będzie gotowy na najbliższy mecz ligowy z Rakowem.

***

Ta sama gazeta poinformowała, że Grzegorz Krychowiak jest zakażony koronawirusem i z tego powodu nie zagrał we wtorkowym meczu z Salzburgiem.

***

Marek Paprocki został zwolniony dyscyplinarnie ze stanowiska dyrektora Korony Kielce. "Decyzja była podyktowana brakiem należytej dbałości o klub, a szczególnie o jego finanse" – powiedział Sławomir Gierada, p.o. prezesa kieleckiego klubu. Informację o zwolnieniu potwierdził sam Paprocki.

***

Ciąg dalszy afery z Cezarym Kucharskim w roli głównej. Były agent Lewandowskiego składa wniosek do prokuratury.

„Jak dowiedziały się WP SportoweFakty były menedżer Lewandowskiego złożył we wtorek do prokuratury wniosek o zgodę na upublicznienie całości wszystkich rozmów. Były agent piłkarza argumentuje to tym, że w przestrzeni publicznej funkcjonują nagrania, które są wyrwane z kontekstu”.

 

 

***

Robert Lewandowski znalazł się na liście piłkarzy nominowanych do drużyny roku Europejskiej Unii Piłkarskiej. O wyborze jedenastki w głosowaniu zdecydują internauci i obserwatorzy UEFA.

***

Włoski portal „Il Mattino” informuje, że kwota odstępnego za Piotra Zielińskiego wynosi aż 110 milionów euro.

***

Inny Polak z Neapolu – Arkadiusz Milik, wciąż może odejść do innego klubu zimą. Bardzo poważne zainteresowanie wyraża Inter Mediolan, ale Napoli chce zarobić na Polaku 18 milionów euro – donosi „Tuttosport”.


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się