Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Tomasz Folta / PressFocus

Zagłębie potrzebuje lidera, znajdzie go w Porębie?

Autor: Marcin Łopienski
2020-12-09 19:35:58

Indolencja strzelecka napastników, następnie kryzys formy Starzyńskiego i wykluczenie z gry jego oraz Chodyny. Drużyna Martina Seveli na wczoraj potrzebuje lidera, czy znajdzie go w osobie Łukasza Poręby?

Otworzyliśmy środowy „Przegląd Sportowy” i znaleźliśmy w nim ciekawą opinię odnośnie Filipa Starzyńskiego: - Mam nieodparte wrażenie, że w tym rozwoju niestety się zatrzymał. Szkoda, bo był materiałem na piłkarza regularnie powoływanego do reprezentacji Polski. A już ten kończący się rok jest dla niego mocno średni, na czym oczywiście cierpi też Zagłębie, bo wokół niego była ustawiana gra zespołu – powiedział Eugeniusz Różański, legendarny trener Miedziowych.

Zaglądamy zatem do statystyk. Jego cztery asysty w tym sezonie to raptem o jedną mnieJ niż mają Marcin Cebula i Mateusz Praszelik. Spoglądamy na portal ekstrastats.pl i jego pięć wykreowanych sytuacji na siedem i sześć Frana Tudora oraz wspomnianego Cebuli też nie wyglądają jakoś przeciętnie. Faktem jednak jest to, że Starzyński w ostatnim czasie zszedł ze swojego wysokiego poziomu. Pamiętamy, że jeszcze niedawno o rozgrywającego mocno rywalizowały Zagłębie z Lechią i ostatecznie Miedziowym udało się go zatrzymać. Wcześniej o pomocnika mocno starał się Ireneusz Mamrot w Jagiellonii.

Starzyński na pewno broni się liczbami, ale jeżeli zajrzymy głębiej, czyli chociażby w jego oceny z poszczególnych meczów tego sezonu, to zdajemy sobie sprawę, że nie pamiętamy występu, w którym Polak rzuciłby nas na kolana. Przed rokiem po 12 kolejkach 29-latek miał dwa znakomite mecze przeciwko Arce i Wiśle Kraków, a teraz notuje on pojedyncze przebłyski, wszystkie asysty zaś to dośrodkowania z rzutów rożnych. 

Oczywiście Starzyński w poprzednich sezonach również sporo takich liczb notował, ale jednak jego wkład w grę Zagłębia był niepodważalny. To dlatego właśnie władze Miedziowych tak walczyły o jego pozostanie w Lubinie. Szczególnie ostatnie występy ze Stalą i Podbeskidziem obnażyły formę Starzyńskiego, bo na tle beniaminków taki zawodnik powinien grać pierwsze skrzypce, a Polak zawiódł. 

Trener Sevela na gwałt zatem potrzebuje lidera. W obliczu słabej formy i problemów zdrowotnych Starzyńskiego, kontuzji Chodyny i indolencji strzeleckiej napastników (chociaż tutaj coś delikatnie drgnęło) potrzeba osoby, która weźmie na siebie odpowiedzialność i pociągnie ten wózek. 

I tutaj naszym zdaniem otwiera się wielka szansa przed Łukaszem Porębą. Dominik Hładun w rozmowie z nami wskazał na niego, jako piłkarza o największym talencie z obecnego składu Zagłębia. Bramkarz Miedziowych mówił o jego umiejętnościach zbliżonych do Filipa Jagiełły oraz precyzyjnym i mocnym uderzeniu. Jak dotąd młodzieżowiec z tymi strzałami jakoś mocno nie poszalał, ale zwróciliśmy uwagę na jego rozwój. 

 

 

Konkretnie chodzi nam o coraz większą odwagę i pewność siebie na boisku, co przekłada się na częstsze branie odpowiedzialności za grę całej drużyny. W ostatnim spotkaniu z Piastem to do niego należała największa liczba kluczowych podań. Pucharowy mecz z Podbeskidziem? Polak wspólnie z Draziciem i Szyszem cały czas próbował kombinacyjnej gry, starał się dynamizować akcje Miedziowych. Piękne podanie do wychodzącego na czystą pozycję Chodyny w starciu ze Stalą pamiętają wszyscy, bo była to jedna z ładniejszych asyst w tym sezonie. 

20-latkowi tak naprawdę brakuje tego, z czego przez lata słynął Starzyński. Mianowicie – regularności. Poręba potrafi znikać podczas spotkań, zwłaszcza w starciach z silnymi rywalami w środku pola. Trochę przypomina to zatem sinusoidę, ale trzeba brać pod uwagę wiek zawodnika i rolę na boisku. Młodość tak już po prostu ma, że te wahania formy się zdarzają. Żeby wskoczyć na poziom swojego największego rywala przydadzą się również liczby w ataku (jak na razie tylko 1 wykreowana sytuacja - za ekstrastats.pl).

MECZE ZAGŁĘBIA MOŻECIE OBSTAWIAĆ U NASZEGO PARTNERA BETSAFE!

Bynajmniej nie chodzi nam o to, żeby rozgrzeszać pomocnika. W końcu 20-latek ma już na swoim koncie 47 meczów w Ekstraklasie, co jak na ten wiek na pewno jest liczbą imponującą. Niemniej fakty są takie, że Poręba dopiero od połowy tego roku stał się ligowcem pełną gębą i gra regularnie w pierwszym zespole Miedziowych. Wszystko wskazuje na to, że obecna sytuacja jakoś szybko nie ulegnie zmianie, bo stawianie na będącego w formie Porębę leży w interesie klubu. Po pierwsze z uwagi na dobro zespołu, po drugie ze względu na jego wiek (perspektywa sprzedaży). 

Wydaje się, że odwrócenie hierarchii w środku pola Zagłębia może tylko pozytywnie wpłynąć na rozwój zespołu. Miedziowi bowiem nie są orłami w grze ofensywnej, a wysoka dyspozycja Poręby powinna wejść na ambicję Starzyńskiego. A właśnie w sferze mentalnej wspomniany już wcześniej Różański upatrywał kryzysu formy lubińskiego Figo. 


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się