Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Tomasz Folta / Press Focus

INFO: Wisła Kraków interesuje się Grosskreutzem. Brede zwolniony w poniedziałek? Kończy się cierpliwość do Valencii

Autor: zebrał Maciej Golec
2020-12-12 23:43:56

Nowe cele transferowe Legii, zainteresowanie Wisły Kraków Kevinem Grosskreutzem, koniec cierpliwości do Valencii, zabieg Lorenzo Simicia i koniec roku dla Sergiu Hanki. Zapraszamy na przegląd sobotnich informacji!

Niemieckie media informują, że Wisła Kraków interesuje się Kevinem Grosskreutzem, byłym zawodnikiem między innymi Borussii Dortmund. Zawodnik ma podjąć decyzję co do swojej przyszłości do połowy stycznia.

***

Meczyki.pl informują, że przy Łazienkowskiej kończy się cierpliwość do Joela Valencii, który zamiast realizować zalecenia taktyczne myśli tylko o wypromowaniu się. W klubie mówią, że jeśli Ekwadorczyk nie zacznie grać, to wszystkie strony będą zainteresowane skróceniem jego wypożyczenia.

 

 

***

Piotr Koźmiński informuje, że Jan Biegański, 18-letni zawodnik GKS-u Tychy, w przyszłym tygodniu podpisze umowę z Lechią Gdańsk.

 

 

***

„Przegląd Sportowy” z kolei pisze o tym, że w ostatnich dniach doszło do spotkania Czesława Michniewicza z Radosławem Kucharskim. Ustalono, że priorytetem jest znalezienie nowego skrzydłowego do walki z Luquinhasem, a opcją jest też wzmocnienie środka obrony oraz pozycji napastnika, jeśli z Legii odejdzie Jose Kante.

Ponadto, mówi się o możliwym odejściu Domagoja Antolicia wraz z końcem roku.

 

 

***

Krzysztof Brede wyleci z Podbeskidzia? Według Tomasza Włodarczyka może to się wydarzyć już w poniedziałek.

 

 

***

Wisła Kraków jest mocno zainteresowana sprowadzeniem Krystiana Wachowiaka z Chojniczanki. Drugoligowiec oczekuje od nabywcy 600 tys. złotych i konkretnego procentu od następnego transferu. Poza tym, pojawił się też temat napastnika Marko Divkovicia, którego w Dunajskiej Stredzie trenował Peter Hyballa.

 

 

***

Jak donosi Interia, Rafał Janicki za porozumieniem stron rozwiąże umowę z Wisłą Kraków i trafi do Podbeskidzia Bielsko-Biała. W przeszłości pracował w Lechii z Krzysztofem Brede. Z kolei Janekx89 donosi, że dołączyć do niego może też Bartosz Rymaniak.

 

 

***

Bartosz Kapustka doznał urazu więzadła pobocznego kolana. Z tego powodu nie zagrał dziś z Wisłą Kraków, ominie też najprawdopodobniej mecz ze Stalą Mielec.

 

 

*** 

"Do awansu zabrakło jednego zwycięstwa w ciągu pięciu lat"

Ekstraklasa S.A. ma pomysł jak pomóc klubom skuteczniej wykorzystać miliony, które otrzymują co roku? Tylko w tym sezonie ligowcy mają zagwarantowane 225 mln zł.

- Rolą Ekstraklasy jest prowadzenie rozgrywek oraz pozyskiwanie i dystrybucja środków dla klubów. Obecnie przekazujemy wspomniane 225 mln za sezon, udało się utrzymać ten rekordowy pułap mimo pandemii. Zwróćmy uwagę, że środki te są wydatkowane przez kluby w coraz większym stopniu na rozwój infrastruktury, akademii czy szkolenia młodzieży, to optymistyczny sygnał. Jako spółka prowadzimy również szkolenia dla pracowników akademii i pionów sportowych w ramach projektu Esa_Lab16. Na nasze zaproszenie wiedzą dzielili się trenerzy topowych europejskich drużyn, m.in. Ajaksu Amsterdam. Wspomagamy kluby na różnych polach, tak by ich poziom wzrastał. Zobaczmy, że od niedawna mamy nowe ośrodki Legii Warszawa czy Jagiellonii Białystok, bazę tworzy Cracovia, mamy działające akademie Lecha, Zagłębia Lubin. Generalnie po dziesięcioleciach zastoju, doczekaliśmy się wreszcie czasów, gdzie rozwój młodzieży i inwestycja w szkolenie stało się jednym z priorytetów. To powinno przynieść efekty, zwłaszcza że coraz więcej dzieci garnie się do gry w piłkę.

Mówi pan jednak o perspektywie dekady. A co z teraźniejszością? Może czas zastanowić się nad metodą uzależnienia wypłaty części środków od poziomu sportowego albo realizacji konkretnych celów? Pachnie to być może centralnym sterowaniem, ale z drugiej strony niektóre drużyny rokrocznie przepalają spore sumy pochodzące m.in. ze spółek Skarbu Państwa. 

- Za zarządzanie swoimi budżetami odpowiadają kluby, to nie jest rola Ekstraklasy. Obecny system gwarantuje klubom osiągającym lepsze wyniki w lidze dodatkowe środki. Popatrzymy na przykład Piasta - jeśli masz pomysł na budowę klubu i osiągasz sukcesy w lidze, to automatycznie korzystasz również na dopływie środków dzięki rankingowi historycznemu. Wcale nie trzeba być hegemonem jeśli chodzi o budżet, by całkiem nieźle sobie radzić. Jako liga robimy wszystko, by pomóc klubom, przekładamy im mecze, jak walczą o miejsce w grupie w rozgrywkach UEFA, ale za samych zawodników nie wyjdziemy na boisko. To od ich postawy, zaangażowania i wiary w zwycięstwo zależy końcowy sukces.

 

 

***

„Vesović: nie ma sukcesów bez dialogu”

– Miałeś poczucie, że wiele cię ominęło przez czas kontuzji?

– Mistrzostwo Polski, otwarcie ośrodka treningowego, transfery nowych graczy, zmiana trenera… Kiedy po kilku miesiącach wróciłem do Warszawy, mogłem przeżyć lekki szok. Oczekiwało się wręcz czegoś innego, przeżyłem zaskoczenie. Szybko się przyzwyczaiłem, bo to coś normalnego w piłce. W tej chwili mamy najlepsze warunki do treningu w Polsce, a jednocześnie dostrzegam dobre wyniki zespołu.

– Przeżyłeś mocno zwolnienie Aleksandara Vukovicia?

– Nie jest tajemnicą, że każdy trener ma zawodników, z którymi dobrze mu się współpracuję. Myślę, że zawsze mieliśmy dobre relacje. Nie jest przy tym tak, że gracze z Bałkanów byli wybrańcami. Cała drużyna miała świetny kontakt z trenerem. Osiągnęliśmy część celów. Zdobyliśmy mistrzostwo Polski i było mi przykro, że ten etap się skończył. Futbol jest taki, że dochodzi w nim do zmian. Teraz mamy nowego szkoleniowca, który wykonuje dobrą robotę. Podoba mi się jego sposób podejścia do drużyny. Dla każdego znajduje czas, dba o relacje z każdym zawodnikiem. Bez dialogu, trudno o sukcesy.

– Dostrzegasz zmiany, które zaszły po zatrudnieniu Czesława Michniewicza?

– Sądzę, że wcale nie ma ich wiele. Staramy się grać piłką, kreować wiele sytuacji w ofensywie i zdobywać bramki po składnych akcjach. Tak było i tak też jest, bo Legia musi iść w kierunku zdominowania przeciwników. Tylko w ten sposób możemy wygrywać.

Więcej TUTAJ

***

„Żurawski: poprawa wyników Legii? Nie sądzę, by była to zasługa trenera”

– Trenera zmieniła też Legia. W grze mistrzów Polski można już dostrzec pomysł Czesława Michniewicza?

– Mam inną teorię na ten temat. Każdy nasz klub gra słabo w lidze, gdy dodatkowo musi rywalizować w europejskich pucharach. Widzimy, że gdy Legia tylko odpadła z eliminacji Ligi Europy, to od razu zaczęła wygrywać w Ekstraklasie. To od lat problem polskich klubów. Nie jestem pewien, czy obecny progres to tak wielka zasługa Michniewicza, czy bardziej tego, że teraz drużyna skupia się wyłącznie na lidze.

– Legioniści mogą liczyć na bardzo skutecznego Tomasa Pekharta, który jest liderem klasyfikacji strzelców. Jak ocenia pan Czecha?

– Bardzo dobrze wkomponował się w drużynę, jest świetnym dopełnieniem wyjściowej jedenastki. Jeśli chcesz walczyć o mistrzostwo, potrzebujesz napastnika, który zagwarantuje ci gole, a Pekhart strzela regularnie. Oczywiście, nie można pozwolić na to, by zespół był uzależniony tylko od jednego zawodnika. W Legii wygląda to jednak inaczej, jest więcej piłkarzy, którzy trafiają. Tak skuteczny snajper to jeden z elementów, którym Legia różni się od Wisły.

– Jakiego spotkania spodziewa się pan w sobotę?

– Przypuszczam, że oba zespoły spróbują zaatakować.Zarówno Wisła, jak i Legia, lubią grać do przodu. Trener Białej Gwiazdy deklarował, że będzie chciał, by jego drużyna stosowała w meczach wysoki pressing. Czy wyjdzie im to z Legią? Odpowiedź poznamy niebawem.

Więcej TUTAJ

***

Lorenzo Simić przejdzie zabieg uszkodzonej kostki – poinformowało Zagłębie Lubin. Do treningów z drużyną będzie mógł wrócić za około dwa miesiące. 

***

Michał Probierz na antenie Canal+ powiedział, że Sergiu Hanca już nie zagra w tym roku. 

***

Daniek Kokosiński trenerem Znicza Pruszków.

 

 


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się