
Autor zdjęcia: Rafal Rusek / PressFocus
Tych chłopaków mają w swych notesach najważniejsi skauci w Europie. TOP 5 młodzieżowców Ekstraklasy
Młodzi, zdolni i do tego wyróżniający się w Ekstraklasie. W tym zestawieniu wybraliśmy tych zawodników, którzy w większości jeszcze niedawno nie kupiliby w sklepie alkoholu, a już należą do najlepszych piłkarzy w lidze. Czołową piątkę młodzieżowców wytypowaliśmy na podstawie wystawianych przez nas not.
5. Kacper Chodyna (Zagłębie) – 5,09
Jeżeli popatrzymy na liczbę rozegranych meczów w tym sezonie, zdecydowanie najlepszy gracz Zagłębia Lubin, a gdyby nie kontuzja odniesiona w spotkaniu z Wisłą Kraków, ten jego wyczyn na pewno byłby jeszcze lepszy. Młodzieżowiec co prawda wykreował swoim kolegom zaledwie jedną sytuację, ale dorzucił do tego dwie bramki i miał aż 10 kluczowych podań (za ekstrastats.pl). Naszym zdaniem jak na prawego obrońcę to sporo, ale w jego przypadku najważniejsze jest to, jak wiele znaczył on dla ofensywy Miedziowych oraz fakt jak rozwinął się przez te kilka miesięcy.
4. Kacper Kozłowski (Pogoń) – 5,29
17-latek znalazł się na drugim miejscu w naszym zestawieniu najlepszych środkowych pomocników, a już to potwierdza tylko, że zawodnik Pogoni to odkrycie rundy jesiennej Ekstraklasy. Przez wielu uznawany jest za największy talent w Polsce i jeśli ktoś regularnie oglądał mecze Portowców musi przyznać im rację. Zwróćmy uwagę, że mówimy o 17-latku, a Kozłowski w niektórych spotkaniach prezentował się jak rutyniarz.
Chłopak naprawdę ma to coś: dobrze ogarnia taktyczne sprawy, dlatego wie jak poruszać się po boisku, ma umiejętności i chłodną głowę do tego aby brać na siebie odpowiedzialność, potrafi również zagrać niekonwencjonalną piłkę. Oby tylko zdrowie dopisało i głowa za każdym razem dojeżdżała, a Pogoń i cała polska piłka będzie miała z niego pociechę.
3. Rafał Strączek (Stal Mielec) – 5,36
Przykład Podbeskidzia Bielsko-Biała pokazuje, że bramkarz może dostosować się poziomem do reszty drużyny, w przypadku golkipera Stali jest inaczej. Strączek co prawda stracił miejsce między słupkami po przyjściu Leszka Ojrzyńskiego, choć wcześniej był najjaśniejszą lub jedną z najbardziej pozytywnych postaci beniaminka. Nie przypominamy sobie sytuacji, w której by zawalił mecz, a roboty miał ogrom. W jego kierunku leciało aż 62 strzały, a on odbił 65 % tych piłek. Dziwimy się zatem odesłania na ławkę akurat jego, ale takie prawo trenera. W naszym zestawieniu ma natomiast pewne miejsce na podium.
2. Karol Niemczycki (Cracovia) – 5,36
Bramkarz Cracovii w przeciwieństwie do Strączka zagrał we wszystkich meczach rundy jesiennej, dlatego tych celnych strzałów na jego bramkę było zdecydowanie więcej (75 prób – najwięcej w Ekstraklasie). Nie wpłynęło to jednak na skuteczność jego interwencji, która wynosi 77,3 %, co daje wynik gorszy jedynie od Dante Stipicy (Buchalika i Szromnika, którzy grali zdecydowanie mniej, nie braliśmy pod uwagę).
Zerknęliśmy na wszystkie noty, jakie otrzymywał Niemczycki w tym sezonie i wyszło nam, że dwa najsłabsze spotkania rozegrał jedynie z Lechią i Podbeskidziem. W ostatniej kolejce młody bramkarz dał sobie wbić trzy gole, ale trzeba mieć na uwadze, że sam uratował swoją ekipę w kolejnych dwóch sytuacjach. Mówimy tu zatem o chłopaku, który wyróżniał się w I lidze, przebojem wdarł się na salony, a swój wysoki poziom potrafił prezentować w każdym spotkaniu.
100% minut w sezonie 20/21:
— EkstraStats (@EkstraStats) December 21, 2020
ZAWODNICY Z POLA:
Cornel Rapa (Cracovia)
Przemysław Wiśniewski (Górnik)
Artur Jędrzejczyk (Legia)
Kamil Piątkowski (Raków)
Lubomir Guldan (Zagłębie)
1. Kamil Piątkowski (Raków Częstochowa) – 5,36
Przy okazji tego tekstu zastanawiamy się, czy w Lubinie mocno plują sobie w brodę, że wypuścili taki talent. W końcu 20-latek trafił do Rakowa właśnie z Zagłębia, a rundę jesienną Ekstraklasy miał fenomenalną. Czy może zatem dziwić, że już interesują się nim kluby z Serie A? Ciekawą taktykę objął Raków, który nie zamierza puszczać go za grosze, co tylko wskazuje na to, jak duży potencjał ma ten chłopak. Nie będziemy zaskoczeni, jeśli Piątkowski pójdzie śladem Sebastiana Walukiewicza i za chwilę nie zapuka do bram reprezentacji Polski.
Defensor Rakowa znalazł się w naszej najlepszej jedenastce rundy, w klasyfikacji najlepszych stoperów, teraz wygrał wśród młodzieżowców. Nie mogło być jednak inaczej, skoro przy Petrasku wyrosła w Częstochowie skała. I nie wspominamy o kapitanie drużyny Papszuna, żeby umniejszyć klasę 20-latka, ale podkreślamy jaka przemianę przeszedł na przestrzeni ostatnich miesięcy. Dzisiaj Piątkowskiego chciałby mieć każdy klub Ekstraklasy, bo Polak na przestrzeni całej rundy gwarantuje spokój w tyłach, a do tego jest niezwykle wszechstronny. Potrafi wyprowadzić piłkę z własnego pola karnego, jak trzeba pójdzie w drybling, jest szybki i zwinny oraz umie odnaleźć się pod bramką rywala.