Gdyby nie Stal, pewnie wygrałby Michniewicz. TOP 5 najlepszych trenerów Ekstraklasy

Na dobrą sprawę w naszym redakcyjnym głosowaniu na najlepszego trenera jesieni w Ekstraklasie obracaliśmy się wokół sześciu nazwisk. Doceniliśmy nie tylko tych z góry tabeli, ale jedno wyróżnienie powędrowało także do trenera, który ze swoim zespołem walczy o utrzymanie. Każdy z tych szkoleniowców naszym zdaniem na tę nominację swoją codzienną, skrupulatną harówką zapracował.

5. Marcin Brosz (Górnik Zabrze)

Po odejściu Igora Angulo latem tego roku Górnik borykał się z bardzo trudnym zadaniem zastąpienia swojego superstrzelca. Marcin Brosz błyskawicznie znalazł jednak receptę, uwolnił z zadań defensywnych Jesusa Jimeneza, za którego mieli pracować pomocnicy i świetnie zdało to egzamin. Więcej goli od Hiszpana strzelił tylko Tomas Pekhart, a trener Brosz nie musi się nawet szczególnie przejmować, że Alex Sobczyk nie daje choćby jednej trzeciej tego, co dawał Angulo.

To głównie zmiana ustawienia nastawiona na lepsze wykorzystanie Jimeneza była twardym orzechem do zgryzienia dla przeciwników zespołu z Zabrza na początku tego sezonu. Zaczęli oni bieżącą edycję od czterech zwycięstw, dzięki czemu do szóstej kolejki pozostawali liderami. Rundę zakończyli na piątym miejscu, z taką samą liczbą punktów co czwarty Śląsk Wrocław, ale wybierając, który zespół zrobił na nas lepsze wrażenie ogólne, wybieramy właśnie podopiecznych Brosza, stąd wyróżnienie dla niego, a nie dla Vitezslava Lavicki.

***

4. Piotr Tworek (Warta Poznań)

Kandydatura być może zaskakująca, biorąc pod uwagę, że Warta w tabeli jest dopiero czternasta i ma zaledwie cztery punkty przewagi nad ostatnim Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale jednak postanowiliśmy docenić ogół pracy Piotra Tworka w tym sezonie. Bo, umówmy się, kto podejrzewał, że "Zieloni", dysponujący wąskim i chyba nawet najsłabszym składem w całej lidze, będą potrafili wygrać z Wisłą Kraków, nie dysponując na ławce praktycznie zawodnikami rezerwowymi? Albo że gładko ograją na wyjeździe Wisłę Płock?

Naszym zdaniem trener Tworek z poznańskim zespołem osiąga wyniki ponad stan i postanowiliśmy to docenić. Przecież gdyby Warta zimowała na ostatniej lokacie w tabeli, nikt nie mógłby mieć specjalnych pretensji do trenera. Utrzymać w Ekstraklasie tę drużynę, nawet przy założeniu, że spada tylko jedna ekipa, to będzie sukces. Bo na tego spadkowicza przed sezonem typowana była przede wszystkim właśnie Warta.

***

3. Czesław Michniewicz (Legia Warszawa)

Bilans po przejęciu Legii były selekcjoner reprezentacji młodzieżowej ma bardzo dobry. Wprawdzie odpadł z Ligi Europy z Karabachem Agdam, wprawdzie można mu też zapisać porażkę w Superpucharze Polski z Cracovią, ale jednak w lidze wygrał siedem meczów, dwa zremisował i tylko jeden przegrał. Za okres jego pracy stołeczni są najlepsi w lidze, pozwoliło im to też na awans na pozycję lidera.

Pewnie, gdybyśmy przeprowadzali głosowanie przed ostatnim meczem tego roku ze Stalą Mielec, to Michniewicz ranking by wygrał. Niestety jednak porażka z beniaminkiem rzutuje na jego ogólny odbiór. Bo może do tej pory legioniści nie grali olśniewająco w piłkę, ale potrafili wygrywać. Tymczasem ze Stalą obnażone zostały wszystkie braki. Wszak jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz. 50-letni szkoleniowiec jest na dobrej drodze, by zdobyć mistrzostwo Polski, ale przed jego zespołem jeszcze na pewno wiele pracy.

***

2. Kosta Runjaic (Pogoń Szczecin)

Umówmy się: przez co najmniej połowę rundy Pogoń wyglądała tak, że nie postawilibyśmy nawet jednej rupii indyjskiej, że podopieczni Kosty Runjaica będą zimowali na trzecim miejscu w tabeli ze stratą tylko jednego punktu do lidera. Tymczasem to się w rzeczywistości wydarzyło. "Portowcy" wespół z Rakowem mają najmniej porażek w lidze, stracili tylko osiem goli i swoim pragmatyzmem wkradli się na podium.

Nie jest to na pewno zespół, który zawsze przyjemnie się ogląda, w spotkaniach z udziałem szczecinian pada najmniej goli, ale trzeba im oddać, że zdarzały się mecze świetne, jak 4:0 z Lechem na wyjeździe lub 3:0 u siebie z Jagiellonią. I powiemy szczerze, że chętnie zobaczylibyśmy na co stać Pogoń w europejskich pucharach.

***

1. Marek Papszun (Raków Częstochowa)

Podobno nie jest łatwym człowiekiem do współpracy, ale ligowa tabela zdaje się tego nie potwierdzać. Raków pierwszy raz w historii był w tym sezonie liderem, a rundę kończy na drugim miejscu w tabeli, z perspektywami walki nawet o mistrzostwo Polski. I powiedzmy sobie wprost: jeśli utrzyma to tempo, wzmocni się w zimowym oknie transferowym, to będzie miał na trofeum naprawdę duże szanse.

Papszun po prostu potwierdza, że jest wielkim fachowcem. Odkrył wszystkie najlepsze cechy Marcina Cebuli, stworzył z Tomasa Petraska i Kamila Piątkowskiego czołowych stoperów w lidze, wypromował Davida Tijanicia czy Frana Tudora, a dodatkowo za tym wszystkim idą wyniki. Naszym zdaniem jest po prostu obecnie najlepszym trenerem w Ekstraklasie.

---