Autor zdjęcia: pixabay.com
Szczęśliwego nowego roku! Żeby normalność wracała, reprezentacja zachowała twarz, a polskie kluby znów zagościły w Europie
Wielu z was zapewne nie będzie wspominać 2020 roku z uśmiechem na twarzy, więc tym bardziej, jako zespół 2x45, życzymy wam, żeby nadchodzący był lepszy pod każdym względem. Może nie najlepszy, co by w kolejnych latach się nie zawieźć, ale wypełniony zdrowiem, szczęściem oraz spełnieniem w życiu prywatnym i zawodowym!
Wszyscy wiemy, jak trudny był to rok nie tylko sportowo, ale przede wszystkim społecznie, psychicznie. I zdajemy sobie sprawę, że zmiana kalendarza nie sprawi – jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki – że wszystkie problemy tego świata znikną. Ale mamy przynajmniej nadzieję, że zmiana cyferki będzie chociaż symbolem jakiejś zmiany, która w najbliższej przyszłości się dokona. Zmiany ku lepszemu.
Rok 2020 żegnamy wspomnieniami z mniej lub bardziej udanych wojaży Lecha Poznań w Lidze Europy, ligowego lockdownu i niepewności co do kontynuowania ubiegłego sezonu. Ze słabych występów kadry Jerzego Brzęczka w Lidze Narodów i książki napisanej przez Małgorzatę Domagalik, która rozpaliła na jakiś czas piłkarski internet. Chlubimy się wygraniem Ligi Mistrzów przez Bayern Roberta Lewandowskiego i zgarnięciem przez tegoż piłkarza nagrody dla najlepszego piłkarza roku na świecie. Oraz dumamy nad sportową przyszłością, której przewidywanie w obecnych czasach jest wyjątkowo niewdzięczne i trudne.
W 2021 roku, który niebawem się rozpocznie, piłce nożnej życzymy zdrowia i w ujęciu personalnym (między innymi koronawirusowo) i całościowym, organizacyjnym. Życzymy sobie i wam, żeby kibice jak najszybciej wrócili na trybuny i żebyśmy nie musieli martwić się o to, czy odstęp społeczny jest zachowany, a maseczka na twarzy obecna. Po prostu, życzymy wszystkim względnego powrotu do normalności przedpandemicznej, choć zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to zadanie proste.
A stricte sportowo? Rok 2021 będzie obfitował w wiele wydarzeń. Choćby Euro 2021, które pokaże nam, do jakiego miejsca przez trzy lata pracy doprowadził naszą reprezentację Jerzy Brzęczek. Życzylibyśmy sobie sprawienia niespodzianki, może wygrania jakiegoś meczu w fazie pucharowej, ale jako że jesteśmy realistami, poprosimy przynajmniej o wyjechanie z europejskich stadionów z twarzą.
Wielkimi krokami zbliża się też poszerzenie Ekstraklasy do 18 zespołów i premierowy sezon rozgrywek Europa Conference League, w której – mamy szczerą nadzieję – reprezentacji polskich klubów nie zabraknie. Wchodzimy w nowy rok z nadzieją, że polska piłka sprosta naszym (i nie tylko) oczekiwaniom, a w pewnych momentach też pozytywnie nas zaskoczy.
Z kolei wam, drodzy Czytelnicy, życzymy jak najwięcej zdrowia, szczęścia, nieustannej radości ze śledzenia piłki nożnej (oczywiście u nas!) i szampańskiej (choć rozważnej, jak na dzisiejsze czasy) sylwestrowej zabawy! Zarówno dla nas, jak i dla was, mijający rok nie był łatwy, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by kolejny wam jeszcze bardziej umilić wartościowymi materiałami.
Wszystkiego dobrego!