Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Rafal Oleksiewicz / PressFocus

Im mikrofonu najlepiej nie podstawiać, czyli najgłupsze cytaty rundy jesiennej Ekstraklasy

Autor: Marcin Łopienski
2021-01-03 21:41:49

Jaka nasza liga, naprawdę każdy kto poświęca jej uwagę, widzi. Bawi lub nudzi swoim poziomem, niczym wykres sinusoidy dostarcza wahań nastroju, ale jest jeszcze jedna rzecz: momentami zatrważa. Głównie kuriozalnymi wypowiedziami ludzi związanymi z Ekstraklasą. Zebraliśmy najgłupsze kwestie wypowiedziane jesienią.

„Wojciech Myć bardzo ładnie biega i jest przystojny”

Od razu uprzedzamy, nie pomyliliśmy się. To nie jest cytat Joanny Krupy z Top Model, a Zbigniewa Przesmyckiego, który podczas obrad zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej w ten sposób wypowiedział się Wojciechu Myciu: „Ma naturalną charyzmę, jest talentem sędziowskim, ma sylwetkę budzącą szacunek. Pracuje też w Służbie Ochrony Państwa (dawny BOR – przy. red.) i dlatego ma silną psychikę. Bardzo ładnie biega, ma świetną kondycję, no i jest przystojny”. 

 

 

„Mamy do czynienia z grzecznościowym sędziowaniem dla Legii”

Akurat w przypadku Janusza Filipiaka możemy napisać, że prezes Cracovii najwyraźniej pozazdrościł Mioduskiemu i Rząsie, dlatego postanowił pokazać swoją prawdziwą twarz. Przy tej postaci mieliśmy największy problem z wyborem cytatu: bo pasuje tutaj zarówno wyzywanie Daniela Stefańskiego jak również fragmenty rozmowy z Onetem. Stawiamy na to drugie, gdzie padają takie słowa o sędziowaniu meczów Legii Warszawa: 

„Gdyby nie było VAR-u, można by to uznać za błąd. Ale na powtórce było widać zagranie ręką. Skoro nawet pan Przesmycki, szef sędziów, mówi, że karny się należał, to trudno mówić o błędzie. Po co w takim razie jest VAR? No na litość boską! Nie twierdzę, że to było ukartowane, ale jednak mamy czasem do czynienia z grzecznościowym sędziowaniem.

Twierdzi Pan, że Legia jest uprzywilejowana, jeśli chodzi o sędziowanie?

Ależ przecież wszyscy to mówią! Nie trzeba powtarzać tego po raz kolejny”.

„Dajemy radę na trzech frontach”

W przypadku dyrektora sportowego Lecha Poznań mamy nadzieję, że na – szerokiej, jak mniemamy – liście obowiązków ma wpisane gadanie głupot lub tworzenie alternatywnej rzeczywistości, bo na tym Tomasz Rząsa zna się dosyć dobrze. Poniżej jego wypowiedź dla TVP Sport o rzekomo szerokiej kadrze Lecha, ponoć wystarczającej na rywalizację na trzech frontach.

 

 

„Lech nigdy nie będzie Legią”

Akurat Dariusz Mioduski nie bez powodu nosi pseudonim „złotousty”. Właściciel Legii długo milczał po odpadnięciu mistrza Polski z pucharów, ale jak już się odezwał, to nie było czego zbierać. Odnośnie jego wypowiedzi dla WP Sportowe Fakty napisaliśmy oddzielny tekst i na niego zapraszamy, bo ta rozmowa to kopalnia głupoty i niekonsekwencji.

 

 

„Ty jesteś cyrk ku**a”

Co prawda te słowa nie padły w wywiadzie, ale jednak Michał Probierz w ten niecenzuralny sposób próbował odpowiedzieć na krytykę jego osoby po przegranym meczu Cracovii z Legią, dlatego postanowiliśmy te słowa również zamieścić. Zaznaczamy, że trener Pasów opublikował je na Twitterze, ale po czasie najwidoczniej usunął, ale w internecie nic nie ginie…

 

 

„Przychodzą oferty, na które nie byliśmy gotowi mentalnie”

Piotr Rutkowski to drugi już nasz wybraniec z Lecha Poznań, ale nie mogliśmy o nim zapomnieć, skoro jego wywiad z „Gazetą Wyborczą” opatrzyliśmy obszernym komentarzem. Wiceprezes Kolejorza o możliwych przyszłych odejściach z klubu wypalił tak: „–  Nie chcemy Puchacz i Kamiński odeszli zimą. Zrobimy wszystko, aby zostali do lata. Mówię to jednak bardzo ostrożnie, bo może pojawić się propozycha typu ta z Brightonu i wtedy trzeba będzie się mocno zastanowić, co począć. Powiedzmy sobie szczerze, do Lecha napływają teraz oferty, na które nie byliśmy przygotowani mentalnie”. 

Naszym zdaniem, skoro od lat buduje się własną akademię, dobrze szkoli młodzież, odważnie na nią stawia, to trzeba liczyć się z tym, że z czasem zaczną przychodzić poważne oferty od poważnych klubów. Cóż, w Poznaniu być może o tym zapomnieli. 

 

 

„Lesniak to zdecydowanie lepszy zawodnik od Dominika Furmana”

Wyobrażamy sobie minę byłego kapitana Wisły Płock, który w bezkompromisowy sposób próbował bronić swoją robotę. Specjalnie nazywamy to w ten sposób, bo inaczej obrony jednego transferu na 16 możliwych nie potrafimy określić. Marek Jóźwiak po zwolnieniu z klubu był gościem programu „Weszłopolscy” na „Kanale Sportowym”, a my słuchając tych głupot zachodziliśmy w głowę, jak prowadzący ze śmiechu nie pospadali z krzeseł? 

Były dyrektor sportowy płocczan mówił dużo, głównie bez sensu, jak chociażby tutaj o Lesniaku, który jest ponoć lepszy od Dominika Furmana. 

„Lesniak to zdecydowanie lepszy zawodnik od Dominika Furmana na obecną chwilę”

Całe szczęście, że oglądamy mecze Ekstraklasy i wiemy, iż wręcz przeciwnie: następca Furmana jest raczej kiepską kopią byłego kapitana Nafciarzy. 


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się