Jest super, jest super, więc o co ci chodzi?

Są liderami, w ostatnich 10. meczach ligowych zaliczyli świetny bilans 7-2-1, ale trudno atmosferę wokół warszawskiej Legii określić mianem wybornej. Odchudzona kadra i odejście podstawowego młodzieżowca budzą niemałe obawy u fanów i… trenera Wojskowych.

NAJLEPSZY ZIMOWY TRANSFER

Nie za bardzo jest o kim pisać. Chociaż właściciel klubu Dariusz Mioduski w grudniu w Lidze+ Extra mówił, że ma świadomość, iż drużynę należy wzmocnić i to możliwie jak najszybciej, chociaż o wąskiej kadrze otwartym tekstem mówi Czesław Michniewicz, Legia dopiero w środę zaanonsowała pierwszego nowego zawodnika. Do mistrzów Polski po testach medycznych ma trafić Marko Janković, 25-latek mający na koncie 23 występy w reprezentacji Czarnogóry. To zawodnik, który może grać na kilku pozycjach w drugiej linii, ma za sobą całkiem konkretny bagaż meczów w Partizanie Belgrad, ale do Warszawy przychodzi, aby odbudować się po nieudanym pobycie we włoskim SPAL. Nie wydaje się możliwym, aby Janković szybko przebił się do podstawowej jedenastki Legii.

NIEZAŁATANA DZIURA

Sytuacja w Legii nie jest rzecz jasna tak kiepska, by można było stwierdzić, że bez wzmocnienia na danej pozycji walka o najwyższy stopień podium jest niemożliwa. Tak samo nie da się jednak ukryć, że bez większej konkurencji, większego wachlarza możliwości Michniewiczowi trudno będzie budować ekipę, która w końcu nie da plamy w Europie. Przydałby się Legii nowy stoper, nowy środkowy pomocnik o inklinacjach zdecydowanie ofensywnych oraz napastnik o innej niż Pekhart charakterystyce. 

TEORETYCZNY BOHATER ZESPOŁU

Nie sposób wyobrazić sobie, gdzie byłaby dziś w ligowej tabeli Legia, gdyby nie gole Tomasa Pekharta. Czeski wieżowiec jesienią ładował jak z armaty. Nie mając wcale wyjątkowo dużo okazji do strzałów, Pekhart regularnie urywał się obrońcom i wykorzystywał swój wzrost oraz spryt. Postawa zawodnika w meczach towarzyskich na obozie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nakazuje sądzić, iż wiosną znów zapewni Wojskowym wiele punktów, spokojnie zmierzając po tytuł króla strzelców.

NAJCIEKAWSZY MŁODZIEŻOWIEC

Po odejściu Karbownika, tytuł ten może należeć tylko do Bartosza Slisza. Zawodnik pozyskany do Legii rok temu z Zagłębia Lubin, za rekordową w dziejach ekstraklasy kwotę, na razie spisuje się po prostu przyzwoicie. Na pewno stać go na więcej. W bieżących rozgrywkach pomocnik tylko dwa razy dostał od nas notę wyższą niż wyjściowa, a cztery razy oceniliśmy go na trójkę. Do poprawki!

WADA DO WYELIMINOWANIA

Legia ma zdecydowanie najniższy w lidze współczynnik bramek zdobywanych po stałych fragmentach gry. Dwa trafienia z karnych i jeden po kornerze, to raptem 13,04% ogólnego dorobku. Jest to bilans fatalny! Wojskowi zdecydowanie muszą poprawić też postawę na własnym stadionie. Wszystkie odniesione w tym sezonie porażki przytrafiły się Legii na Łazienkowskiej. Dość powiedzieć, że u siebie stracili oni aż 13 goli, a na wyjeździe raptem dwa. Jest to sytuacja po prostu kuriozalna.

CZY TRENER UTRZYMA POSADĘ DO KOŃCA SEZONU?

Napisalibyśmy: no bez jaj, nie po to jesienią Dariusz Mioduski wyciągnął Czesława Michniewicza z reprezentacji młodzieżowej, żeby go zwalniać po kilku miesiącach! Rzecz w tym, że piszemy o Legii Dariusza Mioduskiego, co oznacza, iż zawsze jest możliwość nagłego tąpnięcia. 

W CO MIERZĄ I JAKIE MAJĄ SZANSE?

Rzecz jasna w dublet - innej odpowiedzi być nie może. Gdyby nie sensacyjna porażka ze Stalą Mielec na koniec rundy jesiennej, stołeczny klub kończyłby ją z bezpieczną przewagą i świetną serią spotkań bez wpadki. Artur Jędrzejczyk i Mateusz Wieteska uznali jednak, że nie ma co pakować się w strefę komfortu, a emocji nigdy za dużo. Cóż - co kto lubi! Legia jest faworytem numer jeden do tytułu, ale wystarczy jedna wpadka, wypadnięcie z kadry Slisza, co musiałoby oznaczać konieczność wymuszonych zmian z udziałem młodzieżowca i w Warszawie będzie ciepło. 

ANKIETA Z TT

Kogo z Legii powoła do reprezentacji Paulo Sousa?

 

Kogo z Legii Paulo Sousa powoła do reprezentacji❓

— www.2x45.info (@2x45info) January 29, 2021

 

---