Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Tomasz Folta / PressFocus

Długie tygodnie leczenia dla Pyrdoła z powodu głupoty Crnomarkovicia, Wsła zapowiada, że tak tego nie zostawi. I dobrze!

Autor: Mariusz Bielski
2021-01-31 09:00:53

Czy Piotr Pyrdoł był ważną postacią Wisły Płock? Czy Nafciarze mogą wielce żałować, że wypadł na dłużej? Oczywiście nie, ale to nie znaczy, iż obok kontuzji skrzydłowego należy przejść obojętnie.

Albo inaczej – nie można przejść obojętnie wobec historii, która doprowadziła do tego, że wychowanek ŁKS-u w ogóle tego urazu dostał. Stał się on celem ostrego faulu bynajmniej nie z powodu zagrożenia, jakie tworzył pod bramką rywala – choć owszem, miał niezłą pozycję do dośrodkowania. Chodziło po prostu o cwaniacki, zupełnie niezwiązany z fair play manewr, czyli zarobienie żółtej kartki przez Crnomarkovicia. Tak, aby można było wykorzystać lukę w przepisach i odbębnić karę pauzy na 1 mecz akurat w starciu z Lechem, w którym Djordje i tak nie mógłby wystąpić ze względu na „klauzulę strachu”. Przypomnijmy – stoper jest zaledwie wypożyczony do Miedziowych z Kolejorza.

Jeszcze pal sześć, gdyby on sam to sobie jakoś rozkminił. Niestety jednak okazuje się, że w sprawę zamieszany jest także sztab Zagłębia…

 

 

Chwilę później zakończył się mecz, czyli Pyrdoł spędził boisku minutę, może dwie. Skala pecha trudna do pojęcia, by w tak krótkim czasie stać się bohaterem tak absurdalnej, ale też chamskiej i niesprawiedliwej historii.

Jak się bowiem okazuje, jest naprawdę źle. – Wstępna diagnoza w przypadku Piotrka to pęknięcie kości strzałkowej. Czekamy na szczegółowe wyniki badań – napisał na twitterze Michał Łada, rzecznik prasowy Wisły Płock. Z jak długą absencją by się to wiązało? Śmiało można obstawiać 2 miesiące, albo nawet więcej. Zanim potem Pyrdoł dojdzie do formy, nadrobi zaległości… Cóż, pewnie akurat sezon będzie dobiegał końca.

Michał Łada zapowiedział też, że po ustaleniu stanu zdrowia skrzydłowego Nafciarze „podejmą kolejne kroki”. I bardzo dobrze! To jest bowiem taki moment, iż po stronie Crnomarkovicia i sztabu Zagłębia zwyczajnie nie da się stanąć. Za tak perfidne zachowanie i cwaniaczenie chętnie zobaczylibyśmy karę dla stopera, która oznaczałaby pauzowanie nie tylko w spotkaniu z Lechem, ale jeszcze przez kilka kolejnych. Sprawiedliwie byłoby „zablokować” go dokładnie do momentu, w którym Pyrdoł znów będzie zdolny do gry. Po fakcie, ale może w tym długim czasie Serb przemyślałby sobie chociaż, czy warto odwalać takie cyrki.

Oby kara nie ominęła też tego człowieka, który przypomniał Crnomarkoviciowi i konieczności zarobienia żółtej kartki w końcówce spotkania. Tak, to również przez ciebie – aż się ciśnie na usta jakiś niekulturalny epitet – młody chłopak, bogu ducha winny, straci długie tygodnie z powodu całkiem groźnej kontuzji. Oby PZPN nie puścił ci tego płazem i dosolił srogą karę finansową. Może na przykład wielokrotność kosztów operacji zarówno dla klubu jak i samego Pyrdoła?


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się