Autor zdjęcia: delfi.lv
INFO: Zagłębie pozyska napastnika z FC Sion. Wisła chce Młyńskiego jeszcze tej zimy. Dziczek wylądował w szpitalu
Polskie zimowe okienko transferowe powoli dobiega końca, ale to nie znaczy, że wieje nudą! W akcji między innymi Zagłębie i obie Wisły!
***
Miedziowi ponoć są całkiem blisko pozyskania napastnika. Ma być nim Łotysz Roberts Uldrikis z FC Sion. Dołączyłby na zasadzie wypożyczenia.
Zagłębie Lubin pracuje nad sprowadzeniem nowego napastnika. Po weekendzie w klubie powinien pojawić się Roberts Uldrikis (198 cm) z FC Sion:https://t.co/VzBiHQ52dD
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) February 20, 2021
***
Wisła Kraków nalega na jeszcze szybszy transfer Młyńskiego
Wisła rozmawia w sprawie szybszego sprowadzenia Mateusza Młyńskiego. Ostatnia oferta została odrzucona.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) February 20, 2021
Pytanie, jak bardzo klub będzie zdeterminowany, aby sprowadzić "Młynka" już teraz:https://t.co/SRjkyljpo7
***
Kristian Vallo z MSK Żilina ma przejść testy medyczne i po nich prawdpodobnie dołączyć do Wisły Płock. To 23-letni prawy obrońca.
🚨 Kristián Vallo z @mskzilina1908 obejrzał z trybun sobotni mecz z @LegiaWarszawa, a w najbliższym czasie przejdzie testy medyczne przed ewentualnymi przenosinami do Wisły Płock. Po nich zapadnie decyzja w sprawie przyszłości obrońcy ze Słowacji. 🇸🇰⚽⤵
— WislaPlockSA (@WislaPlockSA) February 20, 2021
***
Patryk Dziczek zasłabł w trakcie meczu Salernitany. Wcześniej podobny incydent zdarzył mu się podczas treningu. Znana jest już diagnoza…
Lekarz Salernitany oficjalnie potwierdził, że Patryk Dziczek miał atak epilepsji.
— Piotr Borkowski (@BorkowskiPiotr) February 20, 2021
***
Adam Marciniak doznał poważnej kontuzji – w efekcie zderzenia na treningu musiał przejść operację twarzoczaszki.
W dzisiejszym meczu nie zagra Adam Marciniak. Obrońca doznał urazu głowy wskutek zderzenia z innym zawodnikiem podczas treningu.
— Łódzki Klub Sportowy (@LKS_Lodz) February 20, 2021
🔗 https://t.co/tthVlJ28LA pic.twitter.com/jlUsKvx6SN
***
Czesław Michniewicz po meczu Legii z Wisłą Płock:
„Zdobyliśmy pięć bramek. Wydawało się, ze do 40. minuty wszystko jest pod kontrolą. Na pięć minut zgasło nam światło i zrobiło się 3:2. W przerwie meczu dokonaliśmy zmiany. Na murawie pojawił się Szabanow, którego chcieliśmy spokojnie wprowadzić w przyszłym tygodniu – i wtedy włączyć go do gry. Niestety, potrzeba chwili była taka, że musieliśmy uzupełnić linię obrony o tego zawodnika. Gra uspokoiła się w defensywie. Graliśmy spokojnie, pewnie i Wisła nie kreowała zbyt wielu sytuacji. Natomiast my stworzyliśmy, kilka ładnych akcji, dzięki temu strzeliliśmy kolejne gole. Cieszę się bardzo, bo przez 85 minut byliśmy zespołem, który dominował nad przeciwnikiem i stwarzał sytuacje, grał na naszych zasadach. Martwi to, że przez pięć minut potrafiliśmy doprowadzić do takiej sytuacji, że mecz zmienił się ze spokojnego w nerwowy. I tuż przed przerwą tak się stało. Ale myślę, że wyciągniemy dużo wniosków z tego spotkania – dobrych i gorszych, bo nie brakowało gorszych momentów. Nie tylko ze względu na słabe boisko, lecz również na niektóre wybory. Gratuluję moim zawodnikom dobrego meczu, wytrzymali niezłe tempo – zarówno jeśli chodzi o wychodzenie na pozycje, jak i rozgrywanie piłki. Myślę, że było okej.”
Źródło: Legia Warszawa
***
Bogdan Zając po meczu Jagiellonii z Podbeskidziem:
„Nie potrafiliśmy uporządkować naszej gry w pierwszej połowie. Wprawdzie przed przerwą było kilka dobrych akcji, ale zabrakło płynności w wykończeniu. Dobrze weszliśmy w drugą odsłonę dzisiejszego starcia. Szybko przejęliśmy inicjatywę, dociskaliśmy przeciwnika, stwarzaliśmy zagrożenie. Było kilka sytuacji, które można było lepiej rozwiązać. Była też okazja Bartka Wdowika, którą można było lepiej sfinalizować. Ponadto szkoda nieuznanej bramki, ale był tam minimalny spalony. Słowa pochwały dla zawodników, że w trudnym momencie potrafiliśmy się odbić i powalczyć o zwycięstwo. Trochę nam do wygranej w tym meczu zabrakło, ale pozytywem z pewnością jest fakt, że potrafiliśmy się odbić od trudnego wyniku. Jestem bardzo zadowolony z punktu, szanuję go. Beniaminkiem jest się wtedy, kiedy awansuje się do ligi. Teraz nie traktujemy już Podbeskidzia jako beniaminka, tylko jako drużynę, która wiosną regularnie punktuje”
Źródło: Jagiellonia Białystok