Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: kwejk

Świetnie zmarnowany piątkowy wieczór. Dziękujemy serdecznie, naprawdę! Wisła Kraków 0:0 Górnik

Autor: Mariusz Bielski
2021-03-05 22:47:02

– Nawet jako obrońcę nie satysfakcjonuję mnie ten wynik, ale musimy szanować ten punkt – powiedział Łukasz Burliga tuż po meczu. Cóż, nas mecz również nie usatysfakcjonował.

Wiadomo, że rywale też się przygotowują i ustawiają pod nasz styl gry. Nie chodziło o zmęczenie, jesteśmy dobrze przygotowani. Problem sprawiał nam pressing przeciwnika, nie potrafiliśmy zbyt dobrze wychodzić spod niego. Z czasem było lepiej, ale to za mało – opowiadał później obrońca. No cóz, taka prawda generalnie Biała Gwiazda wyglądała dziś trochę ociężale. W pewnym sensie da się jednak powiedzieć, iż Górnik ogień zwalczył ogniem. Szkoda tylko, że żadnych goli z tego nie było.

- Tu największe pretensje możemy kierować do Alexa Sobczyka. Już lepszej sytuacji strzeleckiej nie mógł mieć. Nie no, cyrk. Nie dziwimy się Marcinowi Broszowi, że po chwili zdjął go z boiska. Z drugiej strony w (od)budowaniu pewności siebie u zawodnika to na pewno nie pomoże. No ale zobaczcie sami, trener miał święte prawo się zagotować:

- I tak naprawdę to jest jedyna rzecz, z której zapamiętamy to spotkanie.

- Odnotujmy może jeszcze tylko fakt, że całkiem fajnie zaprezentował się dziś Krzysiek Kubica, młody chłopak z Górnika. Problem w tym – to znaczy z perspektywy widzów – że mówimy o defensywnym pomocniku, którego dobra gra psuła widowisko. No ale żeby nie było, nie czepiamy się, bo jednak swoje obowiązki wykonywał bardzo dobrze. Takie tam małe pocieszenie dla zabrzan i ich szkoleniowca.

- Tu miał być jeszcze jeden punkt analizy tego starcia, aczkolwiek szczerze mówiąc nie za bardzo jest o czym pisać. Bo o czym? O przepychankach Boakye? Salwie niecelnych dośrodkowań Janzy? Irytującym Jimenezie? Saviciu z celownikiem luźnym aż do przesady? Yeboahu rozbijającym się na obrońach niczym morze na falochronie? Roszadach Hyballi, które nie dawały absolutnie nic? No, może poza wkurzeniem Chuki, który dostał wędkę po dwóch kwadransach.

- My wiemy, że knajpy są pozamykane, ale… Świetnie zmarnowany piątkowy wieczór, naprawdę. I żadne to pocieszenie, że kilkadziesiąt tysięcy ludzi też tak schrzaniło sobie początek weekendu.

Wisła Kraków 0:0 Górnik Zabrze

Wisła: Lis (5) – Szota (4) (46’ Mawutor 5), Frydrych (6), Sadlok (6), Burliga (5) – Plewka (5), Chuca (3) (31’ Żukow 4), Savić (3) – Yeboah (3) (87’ Boguski), Starzyński (3) (62’ Jean Carlos 3), Forbes (4)

Górnik: Chudy (6) – Masouras (4), Wiśniewski (5), Paluszek (6), Koj (6) (68’ Evangelou 5), Janza (4) – Kubica (6), Prochazka (4) (76’ Manneh), Jimenez (3) – Boakye (3) (76’ Nowak), Sobczyk (2) (59’ Krawczyk 4)

Sędzia: Mariusz Złotek
Nota: 4

Żółte kartki: Chuca, Szota, Forbes – Janza
Piłkarz meczu: Krzysztof Kubica


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się