Autor zdjęcia: Szymon Gorski / PressFocus
Znaki zapytania przed 21. kolejką Czy Pogoń i Śląsk się przełamią, Wisła wytrzyma bez Forbesa, a Lech nie zboczy z kursu?
Razem z firmą Betsson sprawdziliśmy, co ciekawego czeka nas w 21. kolejce zmagań w tak zwanej elicie. Wnioski? Najbardziej emocjonująco będzie na dole tabeli, ale ze szczegółami zapoznajcie się we własnym zakresie. Zapraszamy.
1. Czy Śląsk przełamie wyjazdową niemoc na boisku słabej Cracovii?
O wyjazdowej postawie Śląska wiadomo w zasadzie wszystko. Wrocławianie po prostu nie potrafią grać na obcych stadionach, od wielu miesięcy delegacja to dla nich wyłącznie przykry obowiązek do odbębnienia i poza nielicznymi wyjątkami - jak wygrane mecze z Wisłą Kraków i Podbeskidziem w rundzie jesiennej - są tam niemiłosiernie obijani przez kogo popadnie. Taki stan rzeczy utrzymuje się od dłuższego czasu. W wiosennej części poprzednich rozgrywek (8 meczów w roli gości) Śląsk zanotował oszałamiający bilans wyjazdowy 1-1-6. Jak jest obecnie? 2-1-7. Powtarzalność jak u Małysza, tylko nie w tę stronę, co trzeba.
Spotkanie w Krakowie to dla Śląska jedna z ostatnich okazji, by przełamać wyjazdową niemoc. Ze wszystkich zespołów, które wrocławianie odwiedzą do końca sezonu, to właśnie „Pasy” najgorzej grają w piłkę. Cracovia nie wygrała od 7 meczów, strzelając w tym czasie zaledwie 3 gole. Drużyna jest kompletnie rozstrojona, jeżeli coś przypomina, to wyłącznie trabanta którym jeździł raper Łona - w nim też popsuło się wszystko, co się popsuć mogło. Jeśli Śląsk tego nie wykorzysta, to prawdopodobnie już nigdy nie wygra na wyjeździe.
KURS BETSSON NA MECZ CRACOVIA - ŚLĄSK WROCŁAW: 1 - 2.15, X - 3.10, 2 - 3.50
2. Czy Pogoń wyjdzie z kryzysu?
Bo bardzo udanym początku rundy wiosennej i 7 punktach w 3 meczach, „Portowcy” nieoczekiwanie przygaśli. Zamiast ścigać się z Legią o tytuł, przerżnęli 3 kolejne mecze, dali dogonić się Rakowowi, a i peleton ścigający ekipy z podium mocno się zbliżył. Co prawda Pogoń nadal jest w dość komfortowej sytuacji, ale jeśli nie odnajdzie formy, to ta sytuacja może się błyskawicznie zmienić. Szkoda byłoby wypuścić z rąk tak dużą szansę na znakomity wynik, dlatego trzeba wygrywać, po prostu. Wprawdzie Jaga u siebie jest całkiem skuteczna, ale na wiosnę z różnych względów radzi sobie jeszcze gorzej niż Pogoń. „Portowcy” stoją więc przed doskonałą okazją, by odbić się po serii słabych występów i przynajmniej chwilowo zażegnać kryzys.
KURS BETSSON NA MECZ JAGIELLONIA BIAŁYSTOK - POGOŃ SZCZECIN: 1 - 4.00, X - 3.50, 2 - 1.87
3. Stal czy Podbeskidzie - kto postawi ważny krok w stronę utrzymania?
Dla obu ekip to mecz podwyższonego ryzyka. Stal, choć nie gra najgorzej, nie wygrywa meczów, przez co osunęła się na dno tabeli. Podbeskidzie zaczęło wyśmienicie - wygrało z Legia, wygrało z Górnikiem, pechowo zremisowało z Cracovią, ale później wpadło w serię remisów, w które zaplątała się też porażka z Rakowem. Ogólnie nie jest źle, nastroje w Bielsku są raczej lepsze niż w Mielcu, jednak do celu wciąż jest daleko. W końcu Stal ma „Górali” w zasięgu jednego meczu.
Podbeskidzie ma jednak ten komfort, że ewentualna porażka wcale nie będzie równoznaczna z tragedią. Ot, Stal będzie miała punkt więcej, Cracovia, nawet jeśli wygra, też nie odskoczy przesadnie daleko. Szanse na utrzymanie wciąż będą duże. Tego komfortu nie mają za to mielczanie - jeśli zrealizuje się najgorszy dla nich scenariusz, to strata do ekip z miejsca 14. i 15. za chwilę może wynieść odpowiednio 5 i 6 punktów. Jeśli więc ktoś ma nóż na gardle, to niewątpliwie chodzi o zawodników Leszka Ojrzyńskiego.
KURS BETSSON NA MECZ STAL MIELEC - PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA: 1 - 2.25, X - 3.20, 2 - 3.20
4. Czy Wisła poradzi sobie bez Brown Forbesa?
Zawodnik z Kostaryki jest, jaki jest, ale nie da się ukryć, że dla Petera Hyballi to kluczowa postać. Może i zmarnuje tuzin okazji, zanim strzeli jednego gola, lecz to i tak lepiej niż w przypadku innych napastników „Białej Gwiazdy”, którzy mają wybitny problem, by w ogóle znaleźć się w sytuacji bramowej, o golach nie wspominając. Do tego nie unika walki, do pressingu goni jak wściekły, potrafi przestawić obrońcę czy wygrać pojedynek i zrobić przewagę. Hyballa ceni taki pakiet umiejętności i pewnie dlatego tak wściekł się na Brown Frobesa po meczu z Górnikiem, w którym napastnik Wisły obejrzał czwarta żółtą kartę już po końcowym gwizdku. W Gdańsku zastąpi go zapewne Żan Medved, który do tej pory niczym specjalnym się nie wyróżnił (nie liczymy przypadkowej asysty plecami w Pogonią, bez przesady). A że defensywa Lechii na wiosnę wygląda przyzwoicie, to nie zdziwimy się, jeśli atak „Białej Gwiazdy” będzie w Gdańsku po prostu bezradny.
KURS BETSSON NA MECZ LECHIA GDAŃSK - WISŁA KRAKÓW: 1 - 2.50, X - 3.00, 2 - 3.00
5. Czy Lech przybliży się do uratowania sezonu?
Wydawało się to niemożliwe, a jednak - Lech nadal ma szansę, aby uratować sezon. Sprzyja temu płaska tabela i całkiem niezła seria, którą „Kolejorz” złapał w ostatnich meczach. Gra oczywiście nadal nie powala, ale skoro są punkty, to i narzekania nieco ucichły. W końcu Lech nadal może załapać się do grona pucharowiczów - przy korzystnych wynikach Lech już po tej kolejce wskoczy na 4. miejsce w tabeli, które może zapewnić przepustkę do Europy. Co więcej, atak na podium będzie jak najbardziej realny, bo strata do Rakowa i Pogoni wcale nie jest nie do odrobienia. Żeby jednak było to możliwe, Lech musi sam sobie pomóc i wygrywać, a tak się akurat składa, że z tym od początku sezonu ma największe problemy.
KURS BETSSON NA MECZ LECH POZNAŃ - PIAST GLIWICE: 1 - 2.00, X - 3.50, 2 - 3.50